Strona 56 z 88 PierwszyPierwszy ... 6 46 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 66 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 871

Wątek: Humor SPOZA szlaku

  1. #551
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,178

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    Stirlitz zaatakował z nienacka. Znienacko bronił się tak jak umiał. A Umiał to też był nie lada zawodnik...

  2. #552
    Bieszczadnik Awatar marmota_m
    Na forum od
    10.2010
    Postów
    371

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku


  3. #553
    Bieszczadnik Awatar Konrad783
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    Rzeszów/Kielanówka
    Postów
    56

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    Chemik obserwował manifestacje.
    W Warszawie 20 tysięcy osób domagało się wyższych zasiłków.
    W Krakowie 15 tysięcy osób domagało się miejsc pracy.
    W Poznaniu 18 tysięcy osób domagało się lepszego dostępu do służby zdrowia.
    W Łodzi 14 tysięcy osób domagało się żłobków i przedszkoli.
    W Katowicach 12 tysięcy osób domagało się wyższych dotacji na kulturę.

    "Tłuszcze nienasycone", pomyślał chemik.
    Jak chłop nie je miętki, nie gamoń, nie pizda,
    To na przemijanie chłop takowy gwizda.

  4. #554
    Bieszczadnik Awatar curik
    Na forum od
    03.2011
    Rodem z
    39-200
    Postów
    98

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    Facet zbiera w lesie grzyby, a tu zza krzaka wychodzi staruszka z dubeltówka i woła:
    -Czy pan, młody człowieku, nie chciał mnie może zgwałcić?
    -Ależ skąd! Co tez babci do głowy przychodzi?
    -A tu trzeba będzie...
    "... patrząc z góry wokoło, Świat wydaje się lepszy..." KSU

  5. #555
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
    Żona pyta:
    - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane???
    - One zarabiają na nierządzie.
    - A co to znaczy?
    - Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
    - A dużo można na tym zarobić ??
    - Oj, bardzo dużo, kochanie.
    - To może i ja bym stanęła ? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
    Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
    - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam.
    - A co muszę zrobić - pyta żona.
    - Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
    - Ok.
    Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się mercol. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
    - Ile?
    - Stówa.
    - Ale ja mam tylko siedem dych.
    - Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
    Żona biegnie do męża i pyta:
    - Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
    - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
    Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga... Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do
    kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
    - Muszę porozmawiać z menadżerem.
    Biegnie zdyszana do męża i woła:
    - Józek nie bądź świnia !!! Pożycz mu te trzy dychy!!!


    Byl sobie facet, ktory mial motor. A poniewaz, bardzo lubil swoj motor to smarowal go wazelina, zeby mu nie zardzewial podczas deszczu. I pewnego razu spotkal dziewczyne marzen. On ja pokochal, a ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosila go do siebie na obiad. Przed wejsciem do jadalni uprzedzila go: - U nas w domu jest taka tradycja, ze kto sie pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiazuje rowniez gosci.
    Tak wiec pamietaj. No wiec zaczeli jesc, zjedli i siedza i patrza po sobie. Chlopak sobie mysli:
    - Mmmm, pycha obiad trzeba by bylo podziekowac, no ale nie bede przeciez zmywac.
    Dziewczyna sobie mysli:
    - Zabralabym go juz do pokoju, ale nie moge nic powiedziec, bo bede musiala zmywac.
    Matka mysli:
    - Trzeba by juz wstac, ale napracowalam sie dzisiaj i nie chce mi sie zmywac.
    Ojciec mysli: - Nic nie robilem przez caly dzien to i zmywac nie bede.
    Mija pol godziny. Chlopakowi sie znudzilo, wzial dziewczyne posadzil na stole, podniosl jej spodnice, spuscil spodnie i uzyl sobie. Siada i mysli:
    - UUUch, lezalo mi to juz od dwoch dni, trzeba by jej cos powiedziec, bo to jakos glupio, ale przeciez zmywac nie bede.
    Dziewczyna mysli :
    - Bylo ekstra, trzeba by mu podziekowac, ale to zmywanie...
    Matka mysli:
    - Nie mialam tego od 6 lat, trza by cos staremu powiedziec, ale nie teraz, bo zmywac nie bede.
    Ojciec mysli:
    - A to gnoj, moja corke przeruchal, a ja przez to zmywanie nic nie moge po- wiedziec.
    Mija nastepne pol godziny. Chlopak wzial mamusie na stol i powtorzyl numer. Siada i mysli:
    - Ale sie spodlilem. Tu taka lacha, a ja jej matke. Musialbym sie wytluma- czyc, ale ...
    Dziewczyna mysli:
    - swinia, najpierw ja, potem moja matka. Musialabym mu cos powiedziec, ale...
    Matka mysli:
    - Ehhhh! Jak dobrze! Jak mu podziekowac, jak nic nie mozna powiedziec. Ojciec z piana na ustach mysli:
    - Moja corka, moja zona na moim stole, a ja nic nie moge temu draniowi powiedziec.
    Nagle zerwal sie deszcz. Chlopak wstaje od stolu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
    - He, he, dobrze, ze go wysmarowalem wazelina - mysli - Jak przestanie padac to musze go znowu posmarowac. I zaczyna szukac po kieszeniach puszki, i stwierdza, ze zapomnial jej wziac z domu. - No trudno, zmyje te naczynia - mysli i pyta:
    - Czy ktos ma wazeline?
    Na co ojciec zrywa sie i biegnie do kuchni: - To ja juz pozmywam!
    Ostatnio edytowane przez Pełta ; 03-04-2012 o 20:32
    Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności

  6. #556
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    Wilk kupił nowy wóz i szpanuje po lesie,wtem zobaczył idącą lisicę,ostro wychamował naprzeciwko niej,uchyla korbką szybę i mówi-hej lisico! chodz przejedziesz się zemną,na to lisica Eee nie...-ależ choć,nic Ci nie zrobię,tylko kilka rundek po lesie,-Eee,nie! stanowczo mówi ruda.Wilk już niewie co wymyśleć,aby zwabić rudą do środka,więc prubuje...
    -Lisiczko,choć zajrzyj do środka,zobacz jakie to wspaniałe wygodne wnętrze...-lisica zaciekawiona, wreście ostrożnie zbliża się do auta...-śmiało,mówi wilk,śmiało,choć zajrzyj do środka.Lisica wkłada głowę przez opuszczoną do połowy szybę i...wilk szybkim ruchem podnosi korbką szybę,zaciskając głowę lisicy w oknie,otwiera drzwi,wybiega i zalatuje lisicę i zapiernicza ją od tyłu że hey...
    Całą sytuację ogląda z zaciekawieniem zając stojący na skraju lasu i mówi,-hmm,wóz,jak wóz,ale takie drzwi to by się przydały...

    Wielkie nieszczęście sie stało!...jak my z Cześkiem zabili świniaka,to kot połówkę jego porwał i przez rynnę na dach wciągnoł

    osiemnasty wiek,polska wieś,dwór...do panny dziedziczki parobek się zalecał a że był chłopak urodziwy,to i ona mu rada była.Żeby cały mezalians ukryć przed rodzicami młodej dziedziczki,to młodzi tylko po zmroku się spotykali,a że dziedziczka pokój na parterze dworu miała,to i łatwo parobek przez okno wchodził i ...tak co noc...aż pewnego razu gdy już młodzi nieżle w łożu w tenczas i wówczas stała się żecz niebywała,dwór zaczoł płonąć niewiadomo z jakiego powodu,a że był jeszcze strzechą kryty,to płomienie opanowały cały już dach i zaczeły schodzić na dół.Wrzask się zrobił i tumult,wszyscy chłopi i służba już na dworze a nasz parobek kochaś w środku,wyjść nie może,no bo wszystko by się wydało...co tu robić,sprawa beznadziejna...ale jak to we dworze kiedyś, wszędzie kufry były,więc wlazł i czeka...na zewnątrz coraz głośniej,ludziska krzyczą:wody,wody!,dwór się pali!,dwór się pali!...a parobek kochaś krzyczy z kufra: wynośić kufry!,wynośić kufry!!
    Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności

  7. #557
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,178

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    idealne ogłoszenie motoryzacyjne
    http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-....html#3971d4ab

  8. #558
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    faktycznie !! ..uczciwy aż do bólu .....
    kupiłbym może...ale jakoś nie przepadam za alfami

  9. #559
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku


  10. #560
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Rodem z
    z Puńczy...
    Postów
    121

    Domyślnie Odp: Humor SPOZA szlaku

    Instrukcja czyszczenia muszli toaletowej:

    1. Podnieść klapę muszli i wlać jedną ósmą szklanki szamponu dla zwierząt.

    2. Wziąć kota na ręce i głaskając go iść wolno w stronę łazienki.

    3. W odpowiednim momencie wrzucić kota do muszli, zamykając jednocześnie klapę. W razie potrzeby stanąć na niej.

    4. Kot w tym czasie samodzielnie rozpocznie czyszczenie muszli, wytwarzając przy tym wystarczającą ilość piany.
    Odgłosami dochodzącymi z muszli nie należy się niepokoić ispokojnie pozwolić kotu wyżyć się do woli!

    5. Zainicjować fazę mycia turbo i płukania końcowego poprzez kilkukrotne uruchomienie spłuczki.

    6. Jeśli stanie na klapie muszli było konieczne, poprosić kogoś innego o otwarcie dzwi wejściowych.
    Zadbać o to, żeby nikt nie znajdował się między dzwiami łazienki a wejściowymi.

    7. Z bezpiecznej odległości możliwie szybko otworzyć klapę toalety.
    Duża szybkość kota spowoduje samoczynne wysuszenie jego sierści.

    8. W ten sposób i toaleta i kot są znowu czyściutkie.


    Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
    - Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
    - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
    Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
    - Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
    - Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam



    Mąż z zoną leżą w łóżku, mężowi zachciało się pić,
    a że leżał od ściany,zaczyna powoli przechodzić przez żonę.
    Ta sądząc,że mąż ma ochotę na seks,mówi:
    -Zaczekaj mały jeszcze nie śpi.>
    Po trzech minutach,mąż ponownie próbuje przejść przez żonę,
    bo nadal męczy go pragnienie.
    -Mówiłam że poczekaj bo mały jeszcze nie śpi
    Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę,a potem wstaje delikatnie,
    żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
    Idzie do kuchni,odkręca kran i stwierdza że nie ma wody.
    Sprawdza w czajniku,wody też nie ma.
    W końcu wyciąga z lodówki wyciąga szampana i go otwiera.
    Żona słysząc huk,woła.
    -Co ty tam robisz?!!
    Na to odzywa się dziecko.
    -Nie chciałaś mu dać dupy,to się zastrzelił!!!
    Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Humor ze szlaku :)
    Przez Piotr w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 426
    Ostatni post / autor: 21-12-2021, 21:08
  2. Zbaczanie ze szlaku
    Przez xs400 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 10:11
  3. Do zobaczenia na szlaku...
    Przez lisisko w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 23-09-2004, 18:49
  4. Pies na szlaku?
    Przez Ralphi w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 10-07-2004, 18:16
  5. Senior na szlaku
    Przez neoslav w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 24-04-2003, 23:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •