Chris, odgrzebałeś post sprzed miesiąca, żeby stanąć w obronie kogoś, kto wcale nie został obrażony, a przy okazji sam ubliżyłeś komuś innemu... Pracujesz dla TVN? :)
Zgodnie z regulaminem 5 pkt. karnych.
Chris, odgrzebałeś post sprzed miesiąca, żeby stanąć w obronie kogoś, kto wcale nie został obrażony, a przy okazji sam ubliżyłeś komuś innemu... Pracujesz dla TVN? :)
Zgodnie z regulaminem 5 pkt. karnych.
Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 14-03-2010 o 20:50 Powód: poprawka tekstu
Dusza ludzka jest jak ptak:
Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.
Wilk zjadł babcię, przebrał się w jej ubranie i położył się do jej łóżka...
Ale nie wiedział, że najgorsze jeszcze przed nim.
Napalony dziadek zbliżał się wielkimi krokami...
Mądrość życiowa Bacy:
- Przykro mi, baco, ale macie raka.
Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta:
- Doktorze, a nie możecie mi napisać, że mam łejds?
- AIDS...? No, ale dlaczego Baco? - pyta zdziwiony doktor.
- Ano, po pirse, to bede pirsy ze wsi, co ma łejds, po wtóre, to bede
miał pewność, że po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy, a po
trzecie,to chciałbyk zobacyćmordy tych, co już jom rusali..
Mąż wraca do domu i widzi jak żona zmywa podłogę w dość seksownej pozycji.
Nie wytrzymał, podbiega do niej.....rzuca się na nią. I huragan poprostu.
Po wszystkim żona się ubiera i mówi do męża:
- Ty jesteś tak samo pieprznięty jak Ci moi koledzy z pracy!
Ładna, młoda dziewczyna poszła ze swojej wsi na targ do pobliskiego miasteczka na zakupy. Pobyła jednak przy straganach dłużej niż zamierzała i musiała wracać po zmierzchu. Traf chciał, że w tym samym czasie tą samą drogą wracał do wsi także rosły, cichy chłopak z sąsiedniego gospodarstwa. Idą, idą dłuższą chwilę, po czym dziewczyna rzuca:
- Wiesz, zastanawiam się, czy słaba i bezbronna dziewczyna, taka jak ja, powinna wędrować po ciemku z silnym, wielkim mężczyzną, takim jak ty.
Chłopak ignoruje ją i nic nie odpowiada. Idą dalej i za kilka minut ona znowu zaczyna:
- Prawie mi straszno tak iść samej z tobą, w tych ciemnościach. Jeszcze przyszłoby ci coś do głowy...
- Słuchaj - mówi chłopak - wracam z targu, w jednej ręce niosę kurę i łopatę, a w drugiej trzymam wiadro i sznurek, na którym prowadzę kozę. Jak miałbym ci coś zrobić?
Dziewczyna po dłuższym namyśle odpowiada:
- Przyszło mi tylko tak do głowy, że gdybyś wbił w ziemię łopatę,
przywiązał do niej kozę, a kurę przykrył wiadrem - to wtedy byłabym dopiero w tarapatach!
Dusza ludzka jest jak ptak:
Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.
Trafiłeś w sedno
Gratulacje
Wielkie dzięki za pomoc w zrozumieniu mojego mena
Dusza ludzka jest jak ptak:
Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.
Dusza ludzka jest jak ptak:
Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.
Miłego czytania
maxhumor_pl_399.jpg
Dusza ludzka jest jak ptak:
Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.
nie wiem czy śmieszne raczej ku przestrodze
oglądnijcie do końca
http://www.youtube.com/watch?v=k1TBZaqWapU
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki