Strona 8 z 17 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 164

Wątek: Wiosenne ognisko Bertranda

  1. #71
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Dzień 6

    Od rana ciepło jest. Plan w głowie też jest, więc po śniadaniu w drogę. Jedziemy drogą, którą jeździliśmy już wiele razy nawet podczas tego pobytu. Ale daleko nie jedziemy. Ot tak ino, ino. Karawan zostawiam przy sklepie, naprzeciwko cmentarza. Na cmentarzu jest mogiła, która nie jest chlubą w najnowszej historii Polski. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Chociaż czasy były ciężkie wtedy… Obok cmentarza Wielebny stawia nową świątynię. W sklepie wypijam browarka i idziemy asfaltem mijając nyżę i bociana w gnieździe. Wiosna jest. Skręcamy w prawo i mozolnie pniemy się pod górę. Jest fajnie, jest ciepło, ptaki śpiewają, kurcze wiosna pełną gębą. Nie spieszymy się, bo i nie ma po co. Wychodzimy na grzbiet góry. Widoki na południe zacne są. Człapiemy sobie polną drogą po lewej stronie mijając ruiny. Zastanawiacie się skąd tutaj ruiny? Otóż stoi sobie niedaleko drogi ruina ambony. Ruina, jak się patrzy. Strach podejść, żeby się nie przewróciła. Odpoczynek na trawce robimy, a co? Po dłuższej chwili idziemy dalej. Natykamy się na ciągnik, a przy nim dwóch młodych ludzi. Proszę ich żeby nam zrobili fotkę i idziemy dalej. Dochodzimy do skrzyżowania dróg. Polnych, bo polnych, ale skrzyżowania. Kieruję swoje kroki w prawo. Z tyłu słyszę głos żony, że upał jest i nie chce się jej iść. Trochę racji ma, zrobiło się upalnie. Pokazuję jej cel naszej wędrówki ale nie wpłynęło to dobrze na jej samopoczucie. Nie wierzyła, że w krótkim czasie tam dojdziemy. Mijając całe łany kwiatów polnych wreszcie dochodzimy do celu. Renatka siada przy ambonie, a ja idę w stronę cerkwiska i cmentarza. O dziwo w miarę wykoszone jest. Bez przesady, ale jest. Wróciłem do Renatki a ona oburzona niczym Telimena. Okazało się, że wskazałem jej miejsce do odpoczynku w sąsiedztwie mrowiska. Przenieśliśmy się kawałek dalej i znowu zalegliśmy w trawie. Lubimy to, lenistwo znaczy się. Leżę i myśli swoje kieruję w stronę Wojtka. Rok temu byłem tutaj z Nim i z Gośką. Ciekawe, co u niego słychać? Jak się czuje? Czy przyjedzie w Bieszczad w sierpniu, jak się umawialiśmy? Oj Wojtku, często o Tobie myślę….
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez bertrand236 ; 27-10-2009 o 11:03
    bertrand236

  2. #72
    Malkontent Roku 2009 Awatar Krysia
    Na forum od
    09.2006
    Postów
    3,380

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Nie tylko Ty...
    "...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
    Nikt nie zabroni nam śnić..."
    Bogdan Loebl

  3. #73
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Bertrandzie !
    czy opis dotyczy Terki i drogi w kierunku Studennego ?.....fajne są te Twoje opowieści, bo zmuszają do ruszenia mózgownicy ..
    Pozdrawiam !

  4. #74
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Ogólnie rzecz biorąc, tak! Ale prawie jak zawsze robiłem skok w bok . Ciekawe, kto przechodził koło ruin ambony?
    Pozdrawiam
    bertrand236

  5. #75
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    W końcu podnosimy się z ziemi i najpierw pod górę, a potem prosto w dół schodzimy do karawanu. Browarka już nie pijemy. Podjeżdżamy sobie niedaleko. Idziemy do Matki/Ojca? Na pstrąga. Pstrąg, jak to pstrąg niczego sobie, ale daleko mu do tego z Mucznego. Możecie teraz pisać co chcecie, ale takich pstrągów, jak robi Ania, to nikt więcej nie robi. Ponieważ rybka lubi pływać, to browarek był w sam raz. I to było Tyskie. Po obiedzie Renatce marzy się lenistwo. Mówisz żono i masz. Jedziemy mniej więcej do tego miejsca, gdzie najładniejsza rzeka /po Warcie oczywiście/ wpada do jeziora. Za mostem skręcam w prawo i ku przerażeniu Renatki jadę w dół. Parkuję w miejscu prawie biwakowym. Wyjmujemy z karawanu leżaki i po prostu się na nie uwalamy nad wodą. Po wodzie pływają kaczki, albo inne ptactwo, po drugiej stronie rzeki bociany sobie chodzą, a my nie musimy chodzić. My leżymy sobie. W końcu zrobiło się chłodno. Wtedy Pakujemy się do karawanu i jedziemy do kawiarni Stanica na najlepszą w Bieszczadzie kawę. Po drodze mijamy kapliczkę, której prawie nikt nie zauważa. W Stanicy kawusia, deserek przy dobrej muzyce. Pod wieczór wracamy do Zawozu….. i wypijamy małe co nieco. Wszak dzisiaj lata kończę. Ważne, że nie czuję się stary . A tak swoją drogą piękne urodziny miałem….
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    bertrand236

  6. #76
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,126

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Cytat Zamieszczone przez Krysia Zobacz posta
    Byleby się do ogniska Bazyl nie przysiadł, bo znowu ławki będzie nosem przestawiał
    Nadrabiam dzisiaj forumowe zaległości, więc chciałem się niczym Majster B. do ognia przysiąść, (może ktoś, kiedyś pieśń ułoży - niechby i o nosie), a tu gonią
    Ale zaraz się odprężyłem, gdyż:

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    Sir, jak to sir, jest uprzywilejowany i może robić to, co innym nie wypada. Sir Bazyl zapraszam do gawędzenia przy ognisku.

    (...)
    Mądrego i dobrze posłuchać!
    Ognisko pięknie, jasnym płomieniem płonie i nie dosiąść się, niemożebne!
    P.S. Magia niektórych miejsc jest po prostu sakramencka, howq!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  7. #77
    Malkontent Roku 2009 Awatar Krysia
    Na forum od
    09.2006
    Postów
    3,380

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Zaraz gonią, to w trosce o ławki i kamienie tylko i wyłącznie hihihi
    "...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
    Nikt nie zabroni nam śnić..."
    Bogdan Loebl

  8. #78
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Fajnie nam,Bertrandzie,"kończyć latka"w kwitnących majową bielą oklicznościach przyrody! O twórcy trójkątnych kapliczek kiedys wspomniałam (mam przyjemność znać !).Gdyby ktoś był ciekawy kto zacz,może zdradzę!

  9. #79
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Witam
    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    .... Ważne, że nie czuję się stary . A tak swoją drogą piękne urodziny miałem….[/SIZE][/FONT]
    Aj, ajjjj
    A ja stary ramol nie dość, że spijałem Twoje i Renatki piwo i własne przytargane z Leska za zdrowie Pastora i swoje (Pastor jest ledwo o 7 dni młodszy) w ramach swoich narodzin - ehhh.

    Chyba mi jest pisane mijanie się z Wami.
    Ale jakoś tak postarzałem się ostatnio - więc jeżeli Szanowny Bertrand pozwoli, to złamię swoją regułę i przy okazji opowiem po raz pierwszy i ostani swoje bieszczadowanie - te 30-lecie w tym roku dało mi niźle w dupę.

    Zgoda Bertranda tylko na piśmie

    Pozdrawiam

  10. #80
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Wiosenne ognisko Bertranda

    Cytat Zamieszczone przez Michał Zobacz posta
    Witam


    ...więc jeżeli Szanowny Bertrand pozwoli, to złamię swoją regułę i przy okazji opowiem po raz pierwszy i ostani swoje bieszczadowanie - te 30-lecie w tym roku dało mi niźle w dupę.

    Zgoda Bertranda tylko na piśmie

    Pozdrawiam
    Szanowny Bertrand nie ma nic przeciwko temu i pozwala. Ośmiela się nieśmiało prosić, żeby to było po raz pierwszy ale nie ostatni, bo i powodu ku temu nie ma żadnego....
    Pozdrawiam
    bertrand236

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Solina, ognisko, impreza
    Przez martek w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 16-08-2012, 10:42
  2. Wiosenne krokusy
    Przez Krysia w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 15-04-2008, 18:22
  3. Ognisko w Bieszczadach
    Przez mouse w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 21-06-2005, 13:27
  4. Ślady wiosenne
    Przez wojtekbieszczad w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 15-05-2005, 23:25
  5. Wiosenne niepokoje
    Przez Derty w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 02-05-2005, 01:15

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •