Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 32

Wątek: Dzikie kobiety

  1. #21
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,182

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    Nie wiem o czym one marzą,za to wiem co Tobie po głowie chodzi
    Marzanna .....

  2. #22

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Ale jej nie utop... może za jakieś czterdzieści lat...

  3. #23
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    ....za to wiem co Tobie po głowie chodzi
    Browar, ..czepiasz się, przecież wiosna nastała ... pisze don Enrico
    Zdjęcie z tej samej strony;
    "Żubry " i ona..
    ps.będąc ostatnio na Tworylnym za żubrami, nie spotkałem "dzikiej"..a szkoda
    Ale na tej krze ładne zdjęcie, i tak trzeba patrzeć.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 24-03-2010 o 17:57
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  4. #24
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,152

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Mówisz Joorgi, że to w Tworylnem te żubry ?
    Muszę się koniecznie tam wybrać.

  5. #25
    Bieszczadnik Awatar olgaa
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    721

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Widać panowie że na dobre zagościła wiosna w waszych główkach

  6. #26
    Bieszczadnik Awatar maciejka
    Na forum od
    07.2009
    Postów
    1,862

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Cytat Zamieszczone przez joorg Zobacz posta
    Zdjęcie z tej samej strony;
    Gwoli ścisłości, zdjęcie nie jest z tej samej strony!

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Cytat Zamieszczone przez rafal Zobacz posta
    Marzanna .....
    Że też Marzannie w pupę nie zimno.

    B.

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,182

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    autor też za wschodniej granicy
    4421669_1195x0798_080.jpg

  9. #29
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,182

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    tak mi do tego wątku spasowało choć może oddzielny założyć by należało?
    wiec za stroną cytuję
    http://www.kresy.pl/publicystyka,rep...ks-po-huculsku
    Seks po huculsku

    Wincenty Pol pisał w XIX wieku: „Cudzołóstwo i wszeteczność są główne wady Hucułów. Zbytkują w tych wadach aż do całkowitego wysilenia”. Mieczysław Orłowicz dodawał, że bardzo wolny stosunek kobiet do mężczyzn i mężczyzn do kobiet należy „najoryginalniejszych stron” huculskiego życia. Przyszedł czas, kiedy panie z miasta zapragnęły poznać zalety góralskich kochanków. Dziś podboje i przygody huculskich „lubasów” (kochanków) i „lubasek” (kochanek) stanowią legendę samą w sobie. A miłosna moc Hucuła nadal cieszy się dużym wzięciem wśród kobiet.

    – Wiesz, Oksano, taka jestem zadowolona, że jestem z Tynkalukiem, on jest taaaaki… no, jak by tu powiedzieć… jest dobry w łóżku… co tam mówić – jest Hucułem! – taką rozmowę pomiędzy dwiema dziewczynami podsłuchałam przypadkowo w autobusie. Zamyśliłam się: cóż takiego jest w Hucułach? Co tak przyciąga dziewczęta i jest podstawą opowieści o wspaniałych stosunkach miłosnych przeżytych z góralami?

    Wspominam swoje czasy studenckie, kiedy to chłopcy z gór cieszyli się zawsze dużym powodzeniem u dziewczyn z miasta. Byli bardziej rośli od swych miastowych rówieśników. Chociaż nie wyróżniali się szczególna kulturą zachowania, dziewczyny były zachwycone. „Są prawdziwymi mężczyznami. Wiedzą, co mają robić z dziewczyną” – uśmiechały się zagadkowo koleżanki.

    – Huculi, jak każdy lud górski mają gorąca krew, dlatego seks jest dla nich rzeczą konieczną, naturalna i codzienną, – mówi z uśmiechem mieszkaniec okolic Kosowa Mychajło Hawryluk. – U nas niewiele mówimy na ten temat. Ale o miłości na Huculszczyźnie wiemy od dziecka. Dzieci od zawsze dorastały w warunkach naturalnych, widziały jak kopulują zwierzęta, które pasły. Same dość wcześnie rozpoczynały życie płciowe.

    O tym wszystkim możemy przeczytać w klasycznej dziś powieści Mychajła Kociubińskiego „Cienie zapomnianych przodków” – swego rodzaju encyklopedii codziennego życia Hucułów. „Chłopcy i dziewczęta przebywając razem, naturalnie interesują się jedno drugim i tymi różnicami płciowymi, które widzą u siebie nawzajem”.

    – Z ciekawości wynika życzenie dotykania tego, czego sam nie masz. Przyglądanie się reakcji na dotyk – mówi psycholog Tatiana Bałuch. – Kiedy są już podlotkami, rodzą się pierwsze fascynacje seksualne. Możliwe, że dziś wydaje się to dziwne, ale na wsi do wcześniejszej inicjacji przyczyniało się wychowanie na łonie natury. Na przykład widok kopulujących zwierząt. Takie pierwotne instynkty. Tymi instynktami kierowali się Huculi w dawnych czasach. Obserwując owce, konie, kozy młodzi górale chcieli doznać czegoś podobnego. Młodzi chłopcy zaczynali „trząść wariata”, masturbując się, zaspokajali potrzeby, bo dziewcząt zaczepiać nie mieli prawa.

    Kto miał więcej szczęścia ten chodził do samotnych kobiet czy wdów, które – za drobne prace przy obejściu, pieniądze, ozdoby, a czasem za gorzałkę – chętnie dzieliły się z chłopcami sztuką miłosną. Wszyscy wiedzieli o „lubaskach”, które uczyły miłości młodych Hucułów, nęciły one nie tylko młodych chłopaków, ale i poważnych gazdów. Za takie uwodzenie zakochane kobiety mściły się okrutnie. Bezpieczniejsze były więc relacje z młodymi chłopakami. Zaczepianie rówieśniczek nie wchodziło w grę. Publiczne przejawy sympatii były zakazane. Rodzice i wielkie, szanowane rody huculskie strzegły córek, aby „do ślubu wianek donosiły”.

    Ale wszelkie „sięganie pod bluzkę”, obłapywanie, całowanie, a nawet kąsanie i drapanie tej, która się spodobała było na porządku dziennym i huculi zawsze byli do tego chętni. Kiedy młodzi spotykali się w lesie, z dala od oczu „staryni” (rodziców) mieli prawdziwą ucztę. Jeśli dziewczynie spodobał się któryś, mogła mu na wiele pozwolić, ale pilnowała, żeby „nie wskoczyć w maliny” i nie stracić cnoty. Bo za „coś niedobrego” ojciec czy brat mogli w najlepszym wypadku zmusić chłopca do żeniaczki, a w najgorszym – „odrąbać koguta” (członek).

    – Chociaż dziewczęta chciały – chytrze mruży oczy, opowiadając o kobiecych tajemnicach Hucułka Wasyłyna Szatruk – mogły tylko swoją „kotkę pogłaskać”. Dziewczyny rozkładały liżnik czy kożuch i „cieszyły się” (masturbowały). Ale gdyby ktoś zobaczył taki obrazek, wstyd był na całą wioskę. Dziewczyna ze wstydu nie wychylała się z zagrody.

    Żeby kobieta mogła być seksowna i powabna dla „leginia” (mężczyzny), który wpadł jej w oko stosowała rozmaite czary i sposoby na „przywiązanie kochanka”. Góralki warzyły różne zioła, aby zjednać sobie ukochanego. Do dziś przyjeżdżają na Huculszczyznę „poważne panie”, potrzebują „cudownych leków” na zachęcenie mężczyzny do miłości.

    – Najlepiej działały „zczesy” (krew menstruacyjna). Jeśli podać chłopakowi do napoju bodaj jej kroplę, to na zawsze przywiążesz go do siebie – mówi Wasyłyna Szatruk. – Poza tym nasze dziewczyny pieką cienkie placki i przed upieczeniem ciasto owijają sobie wokół kolana. Tak jak ciasto owija się wokół nogi, tak chłopak będzie uwijał się wokół dziewczyny, – radzi Hucułka.

    Zaręczona Hucułka pozwalała narzeczonemu na więcej. „Huculi lubią te rzeczy i tak umieją dziewczyną obracać, że niewinną do ślubu nie dotrwała” – powiadają górale.

    Więcej swobody Hucułka miała po zamążpójściu. Jeszcze w XIX wieku mężczyźni mieli po kilka „lubasek”. Żona wiedziała, kto jest czyją kochanką i odwrotnie. Była nawet tradycja, że cudza żona obdarowywała pisankami mężczyznę, który wpadł jej w oko. Obdarowywanie odbywało się publicznie. Nawet w obecności męża i żony. Nie obywało się bez stosunków na boku na weselach. Kobieta mogła mieć wielu kochanków, którzy często jej za to płacili. Zdarzało się, że mąż bił kobietę, która nie miała kochanków. „Cóż to, tylko mnie jesteś potrzebna, a wieś jaki z ciebie ma pożytek?” – mówił gazda nakręcając na ręce warkocze żony. O swobodnym podejściu do seksu świadczy też fakt, że dawne zwyczaje zachowały się do dziś w dalekich górskich wioskach.

    Gdy wysoko w górach kobieta spotkała w lesie nieznajomego – „musiała dać”. Było to niepisane prawo gór. Życie w górach jest trudne, Huculi często ginęli pracując przy wyrębie lasu czy na spławianiu drewna po wartkich rzekach. Więc gdy gazda szedł do pracy w góry, to musiał nacieszyć się kobietą. Swoją czy obcą – to było nieistotne. Być może seks z nieznajomą to jego „ostatni raz” przed śmiercią? Kobiety często wędrowały w góry szukając takich przypadkowych spotkań z hucułami. Kochając je w pośpiechu mężczyźni nie mieli czasu na pieszczoty. Dlatego seks z Hucułem z dalekiej górskiej wsi do dziś mylnie utożsamiany jest z czymś pierwotnym, dzikim i brutalnym. To właśnie podobało się wielu szanownym paniom – żonom austriackich i polskich urzędników, które przyjeżdżały w góry w poszukiwaniu przygody. A i dziś takich nie brakuje. Nie wierzycie? – Spróbujcie same.

    Sabina Różycka

    „Kurier Galicyjski”

  10. #30
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2012
    Postów
    81

    Domyślnie Odp: Dzikie kobiety

    Ale też dlatego tradycyjną huculską chorobą był syfilis. Nie ma nic za darmo...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Dzikie spotkania
    Przez z lasu w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 83
    Ostatni post / autor: 05-05-2012, 00:22
  2. Bieszczady przestają być dzikie
    Przez mapiot w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 238
    Ostatni post / autor: 23-12-2010, 22:14
  3. Oblicza kobiety w XXI wieku
    Przez Piskal w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 144
    Ostatni post / autor: 27-11-2009, 08:53
  4. Dzikie Bieszczady, a co to?
    Przez Barnaba w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 98
    Ostatni post / autor: 15-03-2008, 21:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •