Ciekawi mnie kim jest ta piękna młoda osóbka z tajemniczym uśmiechem siedząca w syrence?
Ciekawi mnie kim jest ta piękna młoda osóbka z tajemniczym uśmiechem siedząca w syrence?
Mavo, jak czasy prehistoryczne (przedcyfrowe) to łatwo wpaść na trop "młodej" pasażerki. Ha,ha!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Jesteśmy piękni i mlodzi (duchem) na zawsze.
A mi wreszcie udalo sie choc troche uporzadkowac zdjecia z wyjazdow na Jure z dawnych lat... Swego czasu jezdzilismy tam dosyc czesto, pewnie wszystkich wyjazdow bylo okolo kilkunastu.
Jezdzilam na Jure zarowno z rodzicami i z babcia, aby odszukac po 60 latach miejsca gdzie babcia trafila podczas wojny, gdzie uciekala przed frontem, poznawala niesamowitych ludzi- Janów, Alwernia, Żelasko... Jezdzilismy tez ze znajomymi zjezdzac na linach, zwiedzac zamki, jaskinie, próbowac amatorskiej wspinaczki i zakopywac samochody po lasach oraz ze szkola, glownie z liceum, na coroczne wycieczki jesienne pt:"Wojtkowe Spotkania. Młodziez Bytomia poznaje Jure". Na zamku w Mirowie w 97 roku zginał chlopak z mojej szkoly i coroczne wycieczki mialy byc forma pamieci o nim i przestrogi dla innych uczniow. Czesto tez przejezdzalismy z rodzicami przez Jure (w latach 97-2003) jadac na coroczne wakacje w Bieszczady lub z Bytomia do Krakowa do rodziny, okrezna droga przez Tarnowskie Gory, Zawiercie, Siewierz, Ogrodzieniec...
Tu troche zdjec ze starych albumow z tamtych czasow.. i z tamtej Jury.. Zawiera spora czesc zdjec historycznych, miejsc ktorych juz nie ma, lub wygladaja zgoła inaczej... np. zamek w Bobolicach...
https://picasaweb.google.com/buba.da..._WyjazdyNaJure
https://picasaweb.google.com/buba.da...mu/200109_Jura
https://picasaweb.google.com/buba.da...mu/200005_jura
https://picasaweb.google.com/buba.da...mu/200105_jura
https://picasaweb.google.com/buba.da...tkoweSpotkania
oraz zdjecia z krotkiego acz burzliwego i ciekawego pobytu w harcerstwie
https://picasaweb.google.com/buba.da...e_z_harcerzami
Ostatnio edytowane przez buba ; 07-01-2012 o 14:01
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Udalo mi sie uporzadkowac kolejna porcje starych zdjec z albumów- tym razem zdjecia cerkiewek robione w latach 97-2005 w Bieszczadach, na Pogórzu Przemyskim, w Beskidzie Niskim, na Roztoczu, Podlasiu, w Lubelskim i na zachodniej Ukrainie.
Częsc z nich juz nie istnieje (Opaka, Komańcza) , inne znacznie zmienily wygląd (Łopienka), cześć z nich odwiedzilam w pozniejszych latach robiac wiecej zdjec (Cewków, Kotów, Babice itd) a losie czesci nic kompletnie nie wiem..
Fajnie sie szukalo tych cerkiewek, często po pas w trawach i pokrzywach.. z workiem kilkudziesieciu rolek filmów nabytych za kieszonkowe zbierane na wakacje ... Nie bylo jeszcze wtedy w tych regionach tych wszystkich szlakow architektury drewnianej, tabliczek z historia, drogowskazów, strzalek i innego turystyczno-promujacego badziewia.. Odnalezienie kazdej cerkiewki jakos duzo bardziej cieszylo, pytajac miejscowych, wypatrujac kępy gęstych drzew... Częśc wogole nie mialam znaczonych ich na mapie i wpadalismy na nie przypadkiem.. Część udalo sie odnalezc dopiero za drugim , trzecim razem (np. Myców, Żmijowiska). Z wieloma łaczą sie wspomnienia róznych przygód- uwolnienie małego ptaszka w Wólce Żmijowskiej, przeczekiwanie burzy w Kotowie wsrod spadajacych kawałkow dachu, drzemka w przybudówce w Miliku, mrugajacy obraz w Świątkowej, czy "duchy i zjawy" przepędzajace nocujacych w Bielicznej ;-) Nie mówiac o cerkwi w Niżnym Turowie do ktorej zabraklo mi kilkuset metrow....
https://picasaweb.google.com/100084890047451615826
cdn
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Bardzo fajne zdjęcia, część rzeczywiście ma już wartość historyczną (poza tymi, o których sama wspominasz, jeszcze choćby Dobra (Szlachecka) z odbudowaną obecnie środkową cebulką).
Czterech panów B.
super kolekcja!
jakie faje nieostrości, ziarno, przepalenia, niedoświetlenia, zafarby (Drohobycz), zgniłe kolory, bliki..
jak miło (bracia miło) ogląda się takie zdjęcia w czasach wszechobecnej cyfrowej doskonałości
Ja dorzucę, ale nieco starsze
Bardzo lubię oglądać „przedcyfrowe” zdjęcia, bo w czasach „przedcyfrowych” spędziłem 80% swojego życia. Niełatwo jest wybrać. Zainspirowany zamieszczonymi tu zdjęciami pewnego samochodu, postanowiłem poświęcić mu tymczasem oddzielny wątek: Kochajmy syrenki
A tutaj bohaterka tego wątku na bieszczadzkiej dróżce, którą już pewnie się od dawna nie jeździ.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki