Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec Zobacz posta
7 października. Podróż "stamtąd". Wyjazd z Sękowca o godz. 8:25. Po drodze poważny "koci problem", rozwiązany dopiero w Lesku (zakup klatki). Z przykrością stwierdziłem, że Ojciec Prowadzący nie ma podejścia do zwierząt, w przeciwieństwie do Piskala (zob. zapis dot. dn. 13 września).
Trzeba było jednak mi opłacić jeszcze ten tydzień opobytu

PS. Myślę, że będzie ta relacja bardzo dobrym uzupełnieniem niektórych wątków z mojej. Zwłaszcza,że SB notuje wszystko na bierząco, ja zaś zdałem się na moją, jakże zawodną pamięć i emocje. Szkoda tylko, że to dopiero w listopadzie.