Strona 19 z 31 PierwszyPierwszy ... 9 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 29 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 181 do 190 z 324

Wątek: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Ala
    Na forum od
    06.2004
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Najbardziej z calego pierwszego odcinka podobal mi sie wilczak Jako jedyny gral naturalnie.

  2. #2
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Obejrzałam odcinek 2 Watahy. Lekkie politowanie budzi scena z niedźwiedziem (totalnie absurdalna sytuacja rodem z kosmosu -chodzi mi o ich reakcję, tak mógłby zareagować turysta z dużego miasta ale nie pogranicznik :D nie wspominając o zdolnościach misia) oraz scena z rąbaniem drewna. Niemniej czekam na kolejny odcinek :) Naszego wilka nie było :(
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  3. #3
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Zgadza się. Będąc na skraju łąki oko w oko z niedźwiedziem w bardzo bliskiej doń odległości, pogranicznik zaczął uciekać przez łąkę. Rzucił przy tym wymowne hasło: "biegnijmy w dół!" (totalnie głupie hasło, które się przyjęło jakoby wielka pomoc przed niedźwiedziem). Niedźwiedź ich goni a bohaterowie okazali się szybsi i w dodatku zgubili niedźwiedzia skacząc (po jakimś czasie) do wody a niedźwiedź przepłynął metr od nich i ich nie zauważył (!). Scena trwała może z pół minuty, więc nie ma wpływu na fabułę, więc nie należy traktować tego jako spoiler ale jako krytykę zachowania. Aha -już na starcie rzucił dobrowolnie plecak, co jest jedyną zaletą.

    Mój komentarz: będąc na skraju łąki najidiotyczniejszą sytuacją jest natychmiastowa ucieczka przez łąkę. Niedźwiedź jest w stanie dogonić nas w trzy sekundy. Głupim tłumaczeniem jest fakt, że biegniemy w dół a miś ma krótsze przednie łapy, więc będziemy szybsi. Nawet biegnąc w dół, jeżeli niedźwiedź tego zechce to dogoni nas w kilka sekund bez problemu. Niedźwiedź na jakiejkolwiek płaszczyźnie zawsze będzie szybszy od człowieka. To moja osobista opinia ale także na dniach koleżanka rozmawiała z człowiekiem z Zatwarnicy, którego zaatakował niedźwiedź (medialna sprawa jakiś rok temu). Człowiek ten powiedział jej* to samo -ucieczka w dół to tylko bardzo pozorne poczucie bezpieczeństwa -jeżeli niedźwiedź będzie chciał to i tak cię dogoni bez problemu.

    Myślę, że już wejście na drzewo, byłoby lepszym rozwiązaniem. Nie martw się, że nie umiesz -w takich sytuacjach człowiek potrafi w mgnieniu oka wchodzić nawet na zupełnie gołe drzewo (bez gałęzi) w mgnieniu oka, nawet gdy nigdy tego nie robił. Pamiętaj jednak - miś też umie wchodzić na drzewo. Myślę, że jest to jednak lepsze rozwiązanie niż próbować uciekać przed nim na otwartej przestrzeni :) Znając poniekąd siebie i swoje podobne reakcje myślę, że ja zachowałabym się jeszcze inaczej.

    *Koleżanka przerażona odrzekła mu tylko -"jejku a moja koleżanka z pracy śpi w lesie i się nie boi".
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 22-10-2014 o 00:21
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Ala
    Na forum od
    06.2004
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Piekny jest Sharn lecz go nie bylo.
    Przepraszam za glupie pytanie - kogo on jest?

  5. #5
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Pawła:) Lub jak kto woli -"Człowiek z wilkiem", taki dostał ode mnie pseudonim:)
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 24-10-2014 o 18:20
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Ala
    Na forum od
    06.2004
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    A Pawel czyj?

  7. #7
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Obejrzałam trzeci odcinek Watahy. Wszystko w tym filmie jest podkolorowane ale mi to zupełnie nie przeszkadza i ogląda mi się bardzo sympatycznie (bo przecież to są Bieszczady!), więc czekam na kolejne odcinki. Pojawił się kamieniołom Rabe, jedno ujęcie prawie identyczne jak to, które ktoś tutaj wrzucił wcześniej (widok od góry). Pojawił się też wilk :) Mocno podkręcony jest temat uciekinierów nielegalnie przekraczających granicę ale w sumie nie powinno to dziwić bo co innego ma przedstawiać serial o straży granicznej:) Właściwie to nigdy nie zastanawiałam się nad tym, że chodząc po Bieszczadach, zwłaszcza terenach wschodnich, mogę natknąć się na jakąś grupkę niebezpiecznych ludzi np. z Azerbejdżanu. Może powinnam zacząć się bać?
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar zbyszek1509
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Gostynin
    Postów
    810

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Pojawił się kamieniołom Rabe, jedno ujęcie prawie identyczne jak to, które ktoś tutaj wrzucił wcześniej (widok od góry).
    Nieskromnie przyznaję się do tego zdjęcia . Czekałem na sekwencję, która będzie dotyczyła kamieniołomu Rabe. Akurat tego dnia przyjechałem w Bieszczady i wyszedłem na rozruszanie kości, a tu taka niespodzianka z ekipą filmową na czele. Pilnujący ochroniarz, został upoważniony aby nikomu żadnych informacji nie udzielać, więc wziąłem sprawę w swoje ręce (nogi) i wdrapałem się na szczyt Gołoborza, aby podejrzeć co tam ciekawego się dzieje. Dzięki temu z większym zainteresowaniem oglądam Watahę .

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    ....mogę natknąć się na jakąś grupkę niebezpiecznych ludzi np. z Azerbejdżanu. Może powinnam zacząć się bać?
    kiedyś spotkałem takowych w okolicy Dydiowej (...może ZA mało chodzisz ? )

  10. #10
    Folijka
    Guest

    Domyślnie Odp: Bieszczady w filmie (albo odwrotnie:))

    heh co do tematu przemytników ludzi, to jak już są to chyba chadzają takimi trasami, żeby na nikogo się nie natknąć Wiadomo, że serial jest podkoloryzowany, bo inaczej wiałoby nudą. Główna zaleta serialu to wiadomo bieszczadzkie krajobrazy w tle, tego nawet najgorsi operatorzy nie daliby rady chyba zepsuć. Sam serial nie jest taki zły jak na polskie warunki. Jest zrobiony z pomysłem i momentami fabuła robi się nawet ciekawa i wciągająca. Jak kogoś to interesuje to tutaj można zobaczyć trochę materiałów związanych z serialem i z samymi Bieszczadami [wyedytowano link]
    Ostatnio edytowane przez Marcowy ; 03-11-2014 o 09:32 Powód: jako nowa nie możesz dodawać linków

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Dojo albo sala do fechtunku
    Przez Pierogowy w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 166
    Ostatni post / autor: 09-12-2012, 23:35
  2. Krótki pachnący Sen...albo San?
    Przez trzykropkiinicwiecej w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 13-02-2011, 15:03
  3. Zimowa włóczęga w Bieszczady albo i gdzie indziej
    Przez Chwileczka w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 04-12-2007, 23:47

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •