>Czołem :)
>Tak mnie cosik dzisiaj taki temat dopadł, ale przy okazji okazało sie, że >dopadła mnie także skleroza, cy cuś :)
>Próbowałem sobie przypomnieć jakie filmy fabularne zostały nakręcone w Bieszczadach lub o Bieszczadach (co nie zawsze musi iść w parze).
Zachęcony Twoim postem odszukałem gdzieś tam w czeluściach sieci dwa filmy:"Wilcze echa" z prześwietną rolą Bruno Oya i "Ogniomistrz Kaleń" z Wiesławem Gołasem.Pierwszy- raczej estern-brawurowo zagrana rola Oyi w luźno osadzonym w realiach owych czasów obrazie.Drugi- nieźle moim zdaniem
oddany czas i realia -chociaż Gołas jakoś mi sie nie widzi w tej roli.Tak czy inaczej dzięki - bez ojego postu nie byłoby impulsu do poszukiwań,oglądania i pisania o tym.Pozdrawiam-davson.
Zakładki