Cytat Zamieszczone przez Piotr Zobacz posta
Dokładnie tak. Mam wrażenie, że wnętrze tej cerkwi też chyba nie jest w tym samym obiekcie.
Brałem pod uwagę, że sama cerkiew może być atrapą - ale to mało prawdopodobne, ze względu na dbałość o szczegóły, poza tym po co zwozić drewno do lasu (choć w 1961, większość cerkwi już nie istniała).
Wnętrze natomiast jest raczej tym bardziej realne, widać tam autentyczny ikonostas i wiele innych szczegółów (detali), które nie byłyby robione na potrzeby nakręcenia kilkudziesięcio-sekundowej sceny.
"Ogniomistrz Kalen" to film ktory w specyficzny sposob "towarzyszy" mi od czasow wczesnego dziecinstwa (ca poczatek lat 70-tych). Obejrzalem go jako zupelnie nieprzygotowane (bylem przeciez widzem takich "wojennych" filmow jak Czterej pancerni, Captain (porucznik ?) Kloss czy wojenne produkcje Passendorfera) na taki brutalny (po)wojenny film noir, przygnebiajacy dramat psychologiczny no i ta przejmujaca muzyka Bairda
(juz w czolowce filmu zalamuje sie dramatycznie), sceny na polu minowym i egzekucja. Happy endu nie bylo. Niedawno - dzieki dobrodziejstwu Internetu - obejrzalem ten film raz jeszcze. Taka sama - tym razem juz dorosla - refleksja.

Ale wracajac do tematu :
pamietam ze czytalem kiedys na poczatku lat 70-tych w tygodniku Ekran artykol o dokonaniach polskich scenarzystow filmowych. Cerkiew byla specjalnie wybudowana dla potrzeb zdjeciowych (chodzi o budynek, nie wnetrze) filmu "OK", okreslono ten projekt jako "arcydzielo polskiej scenografii filmowej".
Dlatego trudno byloby pewnie teraz, po latach odnalezc ten obiekt w Bieszczadach