Miałeś kolego do czynienia z Romkiem potocznie zwanym też "Łabim" ,który jest stałym rezydentem w Ustrzykach Górnych .Śpiewa on piosenki własnego autorstwa i najczęściej można Go spotkać pod sklepem lub wieczorami w Zajeździe pod Caryńską
Miałeś kolego do czynienia z Romkiem potocznie zwanym też "Łabim" ,który jest stałym rezydentem w Ustrzykach Górnych .Śpiewa on piosenki własnego autorstwa i najczęściej można Go spotkać pod sklepem lub wieczorami w Zajeździe pod Caryńską
Poczytaj,posłuchaj tu:
http://forum.bieszczady.info.pl/show...na-Jagodziarza
i tu:
http://www.youtube.com/results?searc...be.Vs9o405ay70
Roman Dobrowolski "Łabi" to jedna z wyraźniejszych muzycznie,osób wpisujących się w koloryt Bieszczadów..Śpiewał również na Yapie, Rozsypańcu czy we Wrocławiu ( V WPKS).
Dzięki koledzy, to właśnie jego słuchałem. Miło sobie przypomnieć :)
Zastanawia mnie fenomen tego numeru. Czytałem w kilku miejscach o tym,że kojarzył się z prerią, kowbojami, inspirował "bieszczadników" itd. Tekst, muza są ...eee takie se a koleś śpiewa i wygląda jak Bodo a nie jak Dean Martin. To są co prawda czasy moich rodziców ale przecież grał już chyba Klenczon czy Nalepa? O co tu chodzi?
Ostatnio edytowane przez jimbeam ; 17-02-2018 o 05:22
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki