Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Śniegołomy

  1. #1
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Śniegołomy

    Mocno sypnęło śniegiem w połowie października i to mokrym śniegiem.
    Miejscowi mówią że było tego ok. 1 m.
    Taka ilość ciężkiego śniegu zrobiła potężne spustoszenia. Teraz idąc po szlakach (czy poza nimi) trzeba się liczyć ze znacznie dłuższymi czasami przejścia spowodowanymi przez mnóstwo powalonych drzew.
    Ten śniegołom mocno daje się we znaki w czasie chodzenia po górkach.
    Zobaczcie sami kilka zdjęć co zrobiła wczesna zima.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  2. #2
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    549

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    Masz rację Heniu, spustoszenie jest wielkie i długo potrwa zanim się trochę posprząta. Byłem w niedzielę z rodzinką na Dwerniku Kamieniu i momentami strach było iść - jeszcze spadały nadłamane gałęzie. Ale za to na szczycie nagroda - inwersja.

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    Większość bieszczadzkich dróg została udrożniona po śniegołomach, w sposób choćby taki jak na dołączonym zdjęciu.
    Ale jeśli posiadacie informacje o problemach przejazdowych to można się nimi tu podzielić.
    Leśne dukty i stokówki na pewno jeszcze cierpią.
    Chłopaki ze Straży Granicznej opowiadali jak jechali ze Stuposian do Mucznego. Dzięki pile motorowej poruszali się małymi skokami do przodu usuwając drzewa powalone mokrym śniegiem.
    A drzew tych było mnóstwo.
    Po trzech godzinach nie dojechali do Mucznego a to przecież to tylko 10 km. Nie dojechali bo skończyło się paliwo do piły.
    Za nimi na odcinku który pokonali zwalały się kolejne drzewa. Wezwali na pomoc kolejny samochód z piłą aby wrócić do strażnicy.
    Muczne pozostało w spokoju zasypane zwałami śniegu.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  4. #4
    Bieszczadnik Awatar Lech06
    Na forum od
    06.2006
    Rodem z
    Świdnik
    Postów
    67

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    W te śniegi, chcieliśmy przejechać z Ustrzyk Górnych do Wetliny. Po 2 km od Ustrzyk już stanęliśmy. Przed nami Straż Graniczna, później duża ciężarówka z pługiem śnieżnym, a przed nią panowie z piłami, usuwali zwalone drzewa. I tak skokami po kilkaset metrów. Do skrzyżowania na Dwernik i koniec odśnieżania. Później pojechaliśmy za Land Roverem Straży Granicznej i GOPR-owców.
    Sporo zdjęć z tej sytuacji:
    http://biesy.webd.pl/viewtopic.php?p=37

    Kolejnego dnia byliśmy nad jeziorkami Duszatyńskimi, dużo połamanych drzew, zwalonych na szlak. Czasem dość trudno przejść, szczególnie jak korona drzewa leży na wąskim przejściu. Przy jeziorkach połamane, poniszczone mostki.
    Pozdrawiam. Lech

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar wtak
    Na forum od
    03.2006
    Rodem z
    nie tak daleko Gór
    Postów
    498

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    Njastarsi leśnicy nie pamiętają śniegołomów drzew liściastych w październiku.
    Okiść na liściach jest katastrofą.
    pozdrówka :-)

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2004
    Postów
    377

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Większość bieszczadzkich dróg została udrożniona po śniegołomach, w sposób choćby taki jak na dołączonym zdjęciu.
    Ale jeśli posiadacie informacje o problemach przejazdowych to można się nimi tu podzielić.
    Leśne dukty i stokówki na pewno jeszcze cierpią.
    Faktycznie -robią wrażenie te połamane dzewa ,położone krzewy .Poniżej kilka przykładów (za jakość niektórych .... no w pędzie były).
    Ciekawie wygląda to przydrożne zielsko Rudbekią (z kądś tam :)) -przyprasowane równiutko do .... rowów (niestety bez fotografii)

    PF
    ps Dukty i stokówki już przejezdne
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez PiotrekF ; 08-11-2009 o 14:30 Powód: ps

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar taxus10
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    138

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    mam zdjęcia zrobione na odcinku z komańczy do Przełęczy Wyżnej dwa dni po tych opadach wtedy przejazd tą trasą był stanowczo utrudniony a w środę 14 października to była po prostu rozpacz strach było zatrzymywać sie na drodze bo nie było wiadomo co i kiedy na nas spadnie
    Kamil

  8. #8

    Question Odp: Śniegołomy

    Nie chcąc zakładać osobnego wątku zapytam w tym:

    Czy znacie może stan szlaku czerwonego na odcinku Duszatyn-Jeziorka oraz zejście czerwonego szlaku z Fereczatej, a konkretnie od stokówki do Smereka?
    Czy śniegołomy zostały usunięte (w tych miejscach było ostatnio bardzo źle), czy też raczej trzeba się liczyć ze sprzątaniem dopiero na wiosnę? O ponownym znakowaniu szlaku na połamanych drzewach pewnie można zapomnieć aż do wiosny:(
    Wyżej wymieniony post wyraża moje zdanie w dniu dzisiejszym, być może takie samo będzie w dniu jutrzejszym, jednakże zastrzegam sobie prawo zmiany zdania w każdym momencie bez podania przyczyny :)

  9. #9

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    Tak a propos tematu - osobom chodzącym/błądzącym po lesie, radzę zwracać szczególną uwagę pod czym się stoi... - niedawno przy silnym wietrze, kilka metrów od mojej osoby osunęła się "korona" wielgachnej sosny (złamał ją ten wyjątkowo ciężki i mokry śnieg) - parę metrów i została by ze mnie "mokra plama" - dlatego radzę zwracać uwagę na takie banalne drobiazgi.
    PS.
    z tego co zaobserwowałem, to sporo drapoli będzie musiało budować na wiosnę gniazda od nowa - przy okazji "śniegołomów" ucierpiało sporo gniazd (w tym kruczych).

  10. #10
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Śniegołomy

    PiotrB pyta o:
    stan szlaku czerwonego na odcinku Duszatyn-Jeziorka
    ,
    Nie wiem jak tam jest, ale na Chryszczatej leży sporo niedużych gałęźi i konarów, czyli nikt szlaku czerwonego nie czyścił.
    Generalnie jest taka zasada że w wyższych partiach drzewa lepiej przetrzymały, a im bardziej w dół tym gorzej. Tu spotkasz przewrócone całe drzewa które trzeba omijać nakładając sił i drogi, Zimą będzie jeszcze gorzej.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •