Znalazłem w necie taką oto stronkę, http://www.podkarpackiesmaki.pl/pl/ prowadzoną przez rzeszowskie Stowarzyszenie Pro Carpathia, i zainspirowany jej „smakowitym” tytułem zakładam wątek „Smaki Podkarpackiej kuchni”, z nadzieją na poprawę humoru wszystkim forumowiczom. Bowiem nic tak nie poprawia samopoczucia, jak dobre jadło
A poważniej, chciałbym abyśmy w tym wątku podjęli temat kuchni regionalnej Podkarpacia. Nie ograniczam się do Bieszczadów, bo nie wiem, czy można mówić o kuchni bieszczadzkiej, – jako takiej. Wielowiekowe przenikanie się różnych kultur w tym regionie spowodowało, że wiele tradycyjnych obrzędów, świątecznych zwyczajów, przepisów, receptur stało się własnością całego regionu.
Tradycyjne proste potrawy i przysmaki - choćby takie jak kutia (której już poświęcono na forum odrębny wątek), przeniknęły do wspólnej tradycji kulinarnej i obecnie stanowią jej trwały element.
Sam zetknąłem się w dzieciństwie z różnymi akcentami kultury i tradycji łemkowskiej. I tymi z dnia codziennego i świątecznymi. A ponieważ moi Rodzice byli czasem zapraszani przez naszych sąsiadów - Łemków, stąd miałem okazję kosztować tych specjałów w oryginalnym wydaniu. Żur z ziemniakami – (ale podawany w specjalny sposób, bo ziemniaki były pure, uklepane na talerzu i okraszone duszoną cebulką i skwarkami), zupy, jakieś zacierki, zalewajki, ziemniaki z maślanką, czy dania z duszonymi grzybami.
Jako dziecko chyba najbardziej lubiłem właśnie ten czas przygotowań przedświątecznych. Pamiętam też, że w tamtych czasach moi rodzice samodzielnie wędzili szynkę, boczek, kiełbasy i piekli zająca. Wyjazd do dziadków, na wieś, tradycyjna polska wigilia, z sianem pod obrusem, prawdziwą choinką ze świeczkami i przy lampach naftowych, migotliwe światło świec i cienie rzucane na ściany – to była prawdziwa magia.
Chciałbym, aby oprócz opisu ciekawych zwyczajów kulinarnych czy świątecznych znalazły się tu również konkretne przepisy. Powoli zbliżają się święta, ale wcześniej, tradycyjnie czas wielkich przygotowań. Może warto wymienić się jakimiś przepisami i urozmaicić wigilijny stół ciekawą potrawą z Podkarpacia i nie tylko…..
Zapraszam, … może się przyjmie …
PS: dopiero obecnie, przeglądając różne serwisy (np. beskid-niski.pl) i czytając o kulturze łemkowskiej, zwróciłem uwagę, jak wiele z ich zwyczajów i obrzędów rozpowszechniło się na całym Podkarpaciu, a które jeszcze do niedawna sam uważałem za wywodzące się z polskiej tradycji.
Zakładki