Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
Druga !

Na Arszycy byłam już prawie pod pierwszym wierzchołkiem ale przegoniła nas bardzo gwałtowna burza.
A potem na szosie do Osmołody p. Juszczenko nie chciał nas zabrać na stopa.

Jest to jedna z moich "zaległych" gór i chcę się tam wybrać, jeszcze nie wiem kiedy. Takie opowieści tym bardziej mnie zachęcają.
Taaak, ja też mam na pieńku z Arszycą. I mam nadzieję wyrównac rachunki w przyszłym roku. Przy okazji z Mołodą, która nas także burzą z siebie spędziła.
A nasz obóz wtedy, gdy wy przedzieraliście się przez kosówkę na Arszycy, ciorał się po połoninach Świdowca i gramolił na Bratkowską :)


Przy okazji - moze ktos wie, czy ścieżka idąca z przedwierzchołka Mołody na przełęcz pod Jajkiem Perehińskim to gdzieś tam jest? Opisywana jest w przewodniku Darka "Gorgany", ale my jej nie znaleźliśmy. Może dlatego, ze czas naglił i burza wisiała.