Moi Drodzy,
Po krótkiej naradzie z Szymonem i uzyskaniu jego placetu chciałbym – z drżeniem kolan – ogłosić, co następuje;
Wydajemy forumowy album fotograficzny poświęcony zapomnianym bieszczadzkim cmentarzom. Całkowity dochód z jego sprzedaży zostanie przekazany Maguryczowi.
Główne wytyczne akcji są następujące:
- Autorami albumu będą członkowie i sympatycy forów beskidzkich, którzy wyrażą chęć udziału w projekcie.
- Album będzie składał się z rozdziałów, z których każdy będzie zawierał:
- merytoryczny opis miejsca pióra Szymona (w tym działania Magurycza, o ile takowe były),
- osobisty opis miejsca pióra Autora (wrażenia z miejsca, relacja z wędrówki tamże, prozą lub wierszem… pełna dowolność),
- kilka zdjęć miejsca wybranych przez Autora.
- Wszyscy pracują społecznie. Jedyne koszty, które są do pokrycia, to drukarnia, fiskus i (ewentualnie) dystrybucja.
- Biorę na siebie kwestie redakcji, składu, druku oraz stronę finansowo-księgową. Wspiera mnie w tym wydawnictwo, w którym pracuję, a także moja jednoosobowa firma wydawnicza :)
- W kwestii treści głos decydujący ma Szymon.
- Mamy pełną jawność w kwestiach kasy – wszystkie dokumenty związane z obrotem finansowym będą publikowane na forum.
Wydawnictwo zostanie poprzedzone wstępem Szymona oraz orientacyjną mapą cmentarzy (celem mapy jest uporządkowanie treści, nie ściąganie tłumów). Przez wakacje będzie trwało pozyskiwanie materiałów, w okresie jesiennym (gdy Szymon zejdzie z gór) ogarniemy się z tym, co mamy, uzupełnimy ewentualne braki (np. z bogatego archiwum Magurycza) i wydamy dzieło (jak się spodziewam - najpóźniej na początku 2011 roku). Jeśli zatem ktoś chciałby się przyłączyć, a nie ma np. odpowiedniego archiwum zdjęciowego, ma całe wakacje na uzupełnienie braków.
Ponieważ podejmujemy ryzyko wydania albumu ze środków pochodzących z przyszłej sprzedaży, musimy wprowadzić dyscyplinę finansową. Nie możemy np. (przynajmniej na razie) przekazywać egzemplarzy w komis zaprzyjaźnionym księgarniom, ale musimy na bieżąco pozyskiwać kasę ze sprzedaży, by pokryć koszty pierwszego wydania (i mieć środki na ewentualne następne wydanie). Pierwszy nakład będzie wynosił pewnie 50-100 numerowanych egzemplarzy i będzie do nabycia u mnie (dla bezpieczeństwa PT Klientów - przez Allegro). Będę Was prosił o rozreklamowanie tego wydawnictwa wszelkimi możliwymi (prawnie dozwolonymi) środkami, ale to później, jak już będzie wiadomo, czym dilujemy :)
Póki co proszę Was serdecznie o dwie rzeczy:
- rozpropagowanie akcji na innych forach beskidzkich (np. poprzez przeklejenie tego tekstu),
- zgłaszanie chęci udziału w akcji, czyli o krótki mail na adres: marcowy@poczta.pl z informacją typu: „Chcę opisać cmentarz taki a taki, w kompie mam fajne zdjęcia, a w głowie fajny tekst”. Nie przysyłajcie na razie żadnych materiałów!
Poprosiłem o pomoc forumowych speców i obecnie zbieram oferty od drukarni (jeśli jeszcze ktoś ma chody w sensownej drukarni cyfrowej, to niech da znać, podeślę specyfikację do zapytania ofertowego). Jak będę miał oferty, to się okaże, na co nas stać i za ile.
To chyba tyle na początek. Będzie wdzięczny za wszelkie uwagi, wskazówki czy pytania.
No i niech Bies z Czadem mają nas w swojej opiece![]()



Odpowiedz z cytatem
. Materiały mam głównie z zachodniej i północnej części Bieszczadów.


Zakładki