Mój sprzęt turystyczny zakupiony w tym roku nie zdążył się jeszcze zamortyzować. Biorąc pod uwagę, że spanie w namiocie coraz bardziej mi się podoba, wniosek jest jeden - trzeba szukać okazji, aby ten sprzęt wykorzystywać. Mam też chęć zwiedzać miejsca nietypowe, egzotyczne.

Przeglądając katalogi agencji podróży zapaliłem się do wyjazdu na Spitsbergen, ale proponowane tam wycieczki nie bardzo mi odpowiadały. Postanowiłem więc polecieć tam indywidualnie i nocować w namiocie na campingu w Longyearbyen. Wczoraj podjąłem ostateczną decyzję i kupiłem bilet na samolot.

Może ktoś z forumowiczów już tam był albo wybiera się tam?