tez jestem pewna ze warto.. zawsze to miejsce kojarzylo mi sie tylko ze stacjami badawczymi i niedzwiedziami, a tu prosze jaka niespodzianka!! :)
ja bym mogla cos we wrzesniu pokombinowac ale nie bardzo wiem jak sie za to zabrac..
czy np. ta bron sie wypozycza czy trzeba kupic..czy te promy i samoloty to tam sa jako komunikacja lokalna czy tylko na zamowienie..
"Norweska osada Longyearbyen oddalona jest o około 55 km od rosyjskiego Barentsburga, planowana jest budowa drogi łączącej obie osady." czyli pewnie do Longyearbyen da sie normalnie dotrzec jak tam ludzie mieszkaja- a dalej moze sie da "z buta"? jak dla mnie to 4 dni w jedna strone, w porywach 3.. chyba ze jakies gory na drodze...
no ale nie wiadomo czy mi kasy starczy po wszytskich innych wyjazdach
a ruscy tam wiecej jakis swoich baz nie mieli? moze jakies bardziej na poludniu tez sa?![]()





Odpowiedz z cytatem
Zakładki