Np i nastąpiła najbardziej oczekiwana część imprezy. Tort został podzielony. Wino, i inne napitki zmieniły miejsce pobytu z ciasnych, niewygodnych flaszek na solidne bieszczadzkie kubki. Długo tam nie przebywały. W gwarze rozmów szybko czas minął i zmrok przyniósł kolejną niespodziankę przygotowaną przez Andrzeja. Niebo rozświetliły kolorowe race. Ognisko jeszcze długo w noc towarzyszyło naszym rozmowom. Dobrze jest mieć przyjaciół
cdn
Zakładki