Na początku chciałbym się przywitać :)
Wiem, że to nie grzecznie, przychodzić i od razu prosić o pomoc lecz wolę prosić o nią teraz niż w sytuacji "kryzysowej"
Pierwszy raz wybieram się w góry zimową porą. Wyruszam ok 3:30 z Łodzi w dniu 27.12 i zamierzam dotrzeć do miejscowości Huzele :)
I tutaj pojawia się pierwsze czysto techniczne pytanie... czy dam radę bez łańcuchów dojechać do Huzele, zostawić auto i za parę dni wrócić do Łdz ? :) Kierowcą jestem od 4 lat , ze 100 tys. km za mną jednak trochę mam obawy. Czy słusznie ?
Chciałbym również abyście doradzili co warto zobaczyć, a czego nie znajdę w przewodnikach i na mapach "ze stacji" ??
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Zakładki