Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Wydawca

  1. #1

    Domyślnie Wydawca

    http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3...o_czekali.html

    -------------------------------------------------------------------------------------
    Recon1 dodał:
    Link może się zdeaktualizować , a co napisane to napisane
    -------------------------------------------------------------------------------------
    Wydaje książki, na które czytelnicy długo czekali

    Anna Gorczyca

    2010-01-03, ostatnia aktualizacja 2010-01-03 18:04



    - Pewnie łatwiej byłoby wydawać Harlequiny. Może szybciej by się sprzedawały i łatwiej byłoby na nich zarobić. Ale tanie romanse po przeczytaniu albo się wyrzuca, albo puszcza w obieg, a jak ktoś kupi naszą książkę, to dlatego, że naprawdę jej szukał - mówi Rafał Barski, szef wydawnictwa Ruthenus w Krośnie. Wydaje książki, które nie były wydawane od lat i są poszukiwane przez koneserów

    fot. Ariusz Nawrocki

    Pierwszą książkę wydał trochę po amatorsku. - Była reprodukowana na nowoczesnym powielaczu. Wydaliśmy ją w niewielkim nakładzie 300 egzemplarzy. To była książka o Pawle z Krosna - mówi Rafał Barski. Był to reprint przedwojennej książki o renesansowym poecie. - Przez kilka lat pracowałem w antykwariacie. Ludzie często pytali o tę książkę. Z właścicielem antykwariatu Zbyszkiem Oprządkiem pomyśleliśmy - skoro jest tak poszukiwana, to może trzeba by ją wydać na nowo? I tak zaczęło się wydawanie reprintów - wspomina Barski.

    Od tej pierwszej książki wziął się pomysł na nazwę wydawnictwa. Paweł z Krosna po łacinie podpisywał się Paulus Crosnensis Ruthenus. Krośnieńska oficyna wyspecjalizowała się w wydawaniu książek o regionie. Przypomniała m.in. przedwojenne przewodniki Mieczysława Orłowicza. M.in. "Ilustrowany przewodnik po Galicyi", "Ilustrowany przewodnik po Wołyniu", "Przewodnik po Lwowie".

    Jako reprint ukazał się także "Opis powiatu krośnieńskiego" księdza Sarny, pozycja, która jest skarbnicą wiedzy o dawnych zwyczajach w Krośnieńskiem.

    Rękoksiąg dla leśników rozszedł się jak ciepłe bułeczki

    - Na początku wydawaliśmy książki w niewielkich nakładach - po kilkaset egzemplarzy. Teraz nakład niektórych reprintów wynosi 1,5 tys. sztuk. Tak było m.in. z "Moim pamiętnikiem" Anny z Działyńskich Potockiej. Ale największą niespodzianką okazała się książka pt. "Umiejętność lasowa, czyli rękoksiąg dla właścicieli lasów i ich leśniczych". Bałem się, czy książka, która jest adresowana do bardzo określonego kręgu odbiorców, znajdzie nabywców. Wydrukowaliśmy 5 tys. egzemplarzy i nakład się rozszedł. Okazało się, że leśnicy są naprawdę nią zainteresowani - opowiada Barski.

    - Pomysłodawcą wydania "Umiejętności lasowych" był Jerzy Hubicki, nadleśniczy z Kańczugi. Jeden z jego leśniczych miał oryginał, pokazał mu tę książkę, a potem udostępnił do skopiowania. "Umiejętności..." zostały wydane po 200 latach, niemal w tym samym miejscu, w którym powstał oryginał. Rządca dóbr hrabiego Morskiego w Węgierce koło Pruchnika, na terenie nadleśnictwa Kańczuga, przetłumaczył tę książkę z niemieckiego - przypomina leśnik dr Edward Marszałek.

    Ruthenus wyspecjalizował się w wydawaniu książek, które nie były wydawane od lat, a jak się okazuje, są nadal poszukiwane. Rafał Barski szuka ich na aukcjach antykwarycznych, w internecie, czasem sięga do swojego księgozbioru. - Bardzo długo szukałem oryginału przewodnika po Wołyniu autorstwa Orłowicza. Na jednej z aukcji antykwarycznych pojawiła się ta książka, ale została wylicytowana za kwotę 1,5 tys zł. To była cena zaporowa, nie mogłem jej przelicytować. Wydawało się, że będę musiał zapomnieć o tej książce. Dwa dni po aukcji odezwał się antykwariusz, znalazł mi kolejny egzemplarz i sprzedał za połowę ceny, którą wylicytowano na aukcji - mówi wydawca.

    Cacka wydawnicze z Ruthenus

    Jedną z najciekawszych wydanych ostatnio książek jest reprint wydanej w 1935 roku pozycji o etnografii Bieszczadów. "Na pograniczu łemkowsko-bojkowskiem" to jedyna publikacja opisująca zwyczaje dawnych mieszkańców tych terenów. - Szukałem jej wszędzie przez 10 lat, książka była nie do zdobycia. Niedawno okazało się, że oryginał ma mój kolega ze szkoły - wyjaśnia Barski.

    Oryginalne przedwojenne wydawnictwo ma miękką oprawę, reprint ma twardą oprawę i współczesną obwolutę. - Staramy się, żeby te nasze książki mogły posłużyć przez wiele lat, są szyte, nie klejone, w kolejnych wydaniach często dajemy płócienną oprawę. Ale zachowany jest kolor papieru, układ książki. W trakcie pracy usuwamy widoczne na stronach uszkodzenia, ubytki. Czasem gdy oryginał jest w kiepskim stanie, dziennie udaje się przygotować zaledwie 10 stron - opowiada.

    Bardzo wiele o regionie można dowiedzieć się ze starych pocztówek. Wydawnictwo Ruthenus wydało kilka książek, które powstały w oparciu o zbiory pocztówek, m.in. Jerzego Zielińskiego. Bieszczady, których nie ma - nieistniejące wsie, cerkwie, kościoły, zabytki, kolejki wąskotorowe - ocalały na pocztówkach zbieranych przez Pawła Kusala, lekarza weterynarii z Leska. - Pokazaliśmy je w książce "Zapomniane Bieszczady". Były już dwa wydania. Trzecie powoli się wyczerpuje - przyznaje Barski.

    Dużym zainteresowaniem cieszą się także książki Edwarda Marszałka. - Jego nazwisko znane jest nie tylko miłośnikom przyrody. Marszałek to urodzony gawędziarz i niezależnie od tego, czy będzie to książka o siekierach, leśnych kapliczkach, czy o zwierzętach leśnych, będzie się ją świetnie czytało - stwierdza Barski.

    Wydawnictwo Ruthenus znane jest w kręgach miłośników Karpat także z map. Były reprinty - mapa Lwowa z 1894 roku i Bieszczady Zachodnie 1937/38 . Znakiem firmowym współczesnych map turystycznych Bieszczadów jest to, że były kreślone przez Wojciecha Krukara, geografa i kartografa, który pokusił się o przypomnienie także nieistniejących miejscowości i zapomnianych nazw. - Wydaliśmy także mapy Bieszczadów Wschodnich i Gorganów. W Polsce brakowało takich map, a coraz więcej osób wędruje tymi dzikimi górami. Mapę Gorganów wydaliśmy wspólnie z zaprzyjaźnionym wydawnictwem z Pragi. Mapa pokazuje w miarę aktualne stany dróg, znakowanych szlaków turystycznych, wyrębów leśnych, pokazuje możliwości noclegów i zawiera szereg innych informacji, w tym dane ukraińskich służb ratownictwa górskiego - wyjaśnia Barski, dla którego oprócz książek góry są wielką pasją. Kiedyś uprawiał wspinaczkę, w górach spędzał bardzo dużo czasu. Zimą razem z Robertem Kubitem przeszedł grań Czarnohory, kilkadziesiąt kilometrów. - To była trudna wyprawa. Dziewicze góry, bardzo trudne zimowe warunki, żadnych schronisk. Gdybyśmy wybrali się na nartach, byłoby lżej. Ukraińcy patrzyli na nas trochę jak na wariatów - śmieje się. Kilka lat później przeszedł także granią Gór Fogaraskich, najwyższych gór w Rumunii. - To był wrzesień, ale warunki prawie zimowe. Któregoś dnia wyszedłem rano z namiotu, w pobliżu usłyszałem jakieś dziwne odgłosy. Patrzę, a w naszych resztkach po kolacji buszuje młody miś. Popatrzył na mnie i uciekł, ale zanim odszedł, trochę emocji było. Teraz, niestety, rzadziej chodzę w góry, a jak już idę, to przy okazji sprawdzam różne szczegóły terenowe, które mogą przydać się do wydania kolejnej mapy - mówi.

    Oczekiwane i poszukiwane

    Górom poświęconych jest kilka albumów, które zostały wydane przez wydawnictwo Ruthenus. Album o Czarnohorze był prawdopodobnie pierwszym wydanym w Polsce albumem o tej części Karpat. Piękne zdjęcia, opatrzone tekstem Mateusza Trolla, pokazują nie tylko wspaniałe góry, ale także życie i obyczaje ludzi.

    Wydawnictwo Ruthenus wydało także niezwykły album o Bieszczadach. "Bieszczady z nieba" to album, do którego zdjęcia były robione z samolotu i motolotni. - Zobaczyłem zdjęcia Marcina Pojałowskiego i Huberta Adamczyka, dwóch fotografików z Krakowa, w jakimś portalu internetowym i zachwyciły mnie. Skontaktowałem się z autorami tych zdjęć i te rozmowy skończyły się wydaniem albumu - wyjaśnia Barski.

    Wydawca bardzo się do tego przyłożył. Barwy fotografii podkreśla specjalny błyszczący lakier, a wszystkie czarne tła pokryto matowym lakierem, dającym ciekawy efekt jedwabistego kontrastu. Krośnieńska oficyna wydała także wiersze Pawła z Krosna w oprawie z wytłaczanymi złotem motywami roślinnymi. Barski opowiada: - Tak na początku XVI wieku oprawiano książki. Na pierwszej stronie okładki wytłoczony został orzeł, na ostatniej - pochodzący z czasów Pawła z Krosna herb Krosna bez tarczy, przedstawiający pół orła, pół lwa. Poezja została wydana po polsku i łacinie, przetłumaczono ją też na język węgierski. Książkę wydaliśmy w ubiegłym roku z okazji wizyty prezydentów Polski i Węgier w Krośnie. Obydwaj dostali egzemplarze oprawione w skórę - dodaje.

    Barski przyznaje, że zyski z działalności, którą prowadzi, nie są natychmiastowe. - Zanim wydawnictwo zaczęło je przynosić, utrzymywałem się z innej firmy, którą prowadzę razem z siostrą. Czasem trzeba czekać kilka lat, zanim książka się sprzeda, ale robię to, co lubię i mam satysfakcję, że na nasze książki ludzie czekają, że ich szukają...


    Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
    Ostatnio edytowane przez Recon ; 04-01-2010 o 19:49 Powód: dodałem tekst, który pod linkiem się kryje

  2. #2
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,215

    Domyślnie Odp: Wydawca

    Krzysztofie, wybacz, że pozwoliłem sobie na ingerencję w Twój wątek i post, ale tak jakoś brakowało mi tego tekstu z linku. A artykuł wart jest przeczytania. Myślę, że zbytnio nie narozrabiałem.
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  3. #3

    Domyślnie Odp: Wydawca

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    Krzysztofie, wybacz, że pozwoliłem sobie na ingerencję w Twój wątek i post, ale tak jakoś brakowało mi tego tekstu z linku. A artykuł wart jest przeczytania. Myślę, że zbytnio nie narozrabiałem.
    Bardzo dobrze! Ja sobie wyciąłem artykuł.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •