Chcąc czy nie chcąc muszę się z Tobą Sylwek74 zgodzić , że kanie w panierce i smażone to pychota.
Rydze w ten sposób przyrządzane też jadłem - równie smaczne ale Kania jest lepsza
Chcąc czy nie chcąc muszę się z Tobą Sylwek74 zgodzić , że kanie w panierce i smażone to pychota.
Rydze w ten sposób przyrządzane też jadłem - równie smaczne ale Kania jest lepsza
Myślałem że śmigłowiec.. ale kto by jadł śmigłowiec ;-)
..się tyczy grzybali : http://www.taraka.pl/?id=rolamucho.htm artykuł pt. Rola Muchomora Czerwonego w kulturach plemiennych dawnej Syberii
PS> Stachu nie Stanisław...
Ostatnio edytowane przez trzykropkiinicwiecej ; 27-01-2011 o 21:23
taaak- pradawna soma ...fajnie jak ten swój mocz piją
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Kania
w panierce????
bleee
a rytualny kanibalizm?
I bułeczka jajeczko i patelenka
Easy rider tylko na piechotę...
Widać że Piskal to grzybiarz - smakosz
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki