Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 36

Wątek: Ropa w Bieszczadach

  1. #11
    Bieszczadnik Awatar hormon_so
    Na forum od
    01.2010
    Rodem z
    Solina PL / Nuneaton UK
    Postów
    29

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Uwazam ze to raczej niemozliwe zeby wydobywac rope w amerykanskim stylu (syf, smrod i brod) w otoczce parku narodowego. Mam nadzieje ze zostawia te zloza w spokoju. Co do sciezki dydaktycznej Buba to wydaje mi sie ze muzeum Bobrka k. Krosna wystarczy.
    Otoz wozilem olej napedowy do wiertni w Podkarpackim. Wiertnia to takie urzadzenie z duza wieza i kilkoma silnikami oraz warsztatem, generatorem itp. Calosc zalmuje 1-2 Ha plyt + droga dojazdowa z plyt. Mimo ze sa restrykcyjne przepisy dla nich nie zawsze wszystko jest szczelne. Tecze na wodzie nieraz widzialem. Najwieksza taka wiertnia obecnie wiercila w okolicach Babicy. Szukali tam glownie gazu. jak ja jezdzilem to byli juz na ok 4500 metrow. Ciekawe urzadzenia ale w Bieszczadach tego nie chcialbym widziec. Glosne, brudne i nie pasuje do krajobrazu.

  2. #12
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez hormon_so Zobacz posta
    Co do sciezki dydaktycznej Buba to wydaje mi sie ze muzeum Bobrka k. Krosna wystarczy.
    tak mi sie kojarzy, że od kilku lat w skansenie w Sanoku też są urzadzenia związane z wydobywaniem ropy w Bieszczadach.
    No i w Czarnej też stoją sobie takie " czarne zabytki"
    chociaż Czarna - tak jak napisł Krzysztof - nadal pracuje. Byłam, widziałam, praca odbywała się zaskakująco cicho

    w Bieszczadach są tez chyba złoża rudy uranu...teraz szukają do tej elektrowni co to ma za kilka powstać...pewnie przyjadą i tam

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Gazowe złoża łupkowe w prezencie dla Amerykanów
    (19-04-2010 )


    POLSKA. Polskie władze oddały prawa do wydobycia gazu łupkowego amerykańskim koncernom i to znacznie poniżej cen obowiązujących na świecie.

    Tymczasem rosyjski Gazprom z ogromnymi obawami przygląda się planom eksploatacji tych złóż nad Wisłą.

    ZOBACZ WIĘCEJ:

    http://www.biznes.onet.pl/zloza-lupk...,1,prasa-detal
    link do onetu nie działa jednak

  4. #14
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Link nie działa, bo prawdopodobnie Onet napisał bzdury i ze wstydu zdjął artykuł ze swojej strony. Koncesję wydano na poszukiwania, nie na wydobycie. Żadne niekonwencjonalne (łupkowe) złoża gazu nie zostały jeszcze w Polsce zlokalizowane, spekuluje się tylko, że takie złoża prawdopodobnie są.

    Interesują się tym amerykańskie koncerny ConocoPhillips, ExxonMobil, Chevron czy Marathon Oil, które otrzymały część z 56 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego, jakie od 2008 r. podpisało Ministerstwo Środowiska.
    http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,...do__Okaze.html

    Tak to wygląda wg. tego co właśnie wygrzebałem w sieci. Jeżeli ktoś ma lepsze informacje proszę mnie poprawić.

    PS. Dla upartych link do Googlowego cache z artykułem z Onetu: http://74.125.77.132/search?q=cache:...&ct=clnk&gl=pl
    Czterech panów B.

  5. #15
    Satyryk Roku 2009
    Satyryk Roku 2008
    Awatar Pastor
    Na forum od
    03.2006
    Rodem z
    Nowe Rybie
    Postów
    466

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez bmiller Zobacz posta
    ............... Jeżeli ktoś ma lepsze informacje proszę mnie poprawić.........
    Też znalazłem w sieci! Najnowsze technologie,przystosowane do wymagań programu Natura.............
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    "Człowiek, narodzony z niewiasty, dni krótkich jest i pełen kłopotu" Hi 14.2

  6. #16
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Jeszcze jeden link:


    http://www.polskieradio.pl/jedynka/s...ykul21213.html
    Gaz z łupków - goraczka złota XXI wieku
    09.03.2010 16:38

    Henryk Jacek Jezierski

    Rozmawia Peweł Wojewódka


    Za 4 lata dowiemy się czy w Polsce są duże złoża niekonwencjonalnego gazu.

    - Świat oszalał na punkcie gazu łupkowego. Mówi się, że mamy do czynienia z gorączka złota XXI wieku - powiedział w Jedynce Henryk Jacek Jezierski, Główny Geolog Kraju.


    W przypadku gazu niekonwencjonalnego, w tym wypadku gazu łupkowego, wykonawstwo jednego otworu wiertniczego w Polsce szacuje się na kilkadziesiąt milionów złotych. Główny Geolog Kraju wydał 44 koncesje na odwierty. Szuka go 14 firm, głównie zagranicznych. Największe na świecie firmy naftowe prowadzą badania przez najbliższe 4-5 lat.

    Pojawiają się głosy, że wydobycie gazu łupkowego stanowi zagrożenie dla zasobów wody pitnej. - Eksploatacja złóż jest na głębokości, która nie zagraża wodom podziemnym - powiedział Henryk Jacek Jezierski. Wszelkie zagrożenia eliminuje też nowe prawo, które jest zgodne europejskimi wyznacznikami.


    Jezierski mówi, że jeżeli okaże się, że wydobycie jest opłacalne, najszybciej nowy gaz w polskich domach pojawi się za 10 lat.

    Polska pokrywa własne zapotrzebowanie na gaz w 40 procentach (chodzi tylko o gaz konwencjonalny). W Stanach Zjednoczonych 20 proc. wszystkiego gazu stanowi gaz łupkowy.



    Paweł Wojewódka: Naszym gościem jest Henryk Jacek Jezierski, Główny Geolog Kraju. Witam pana serdecznie. Oczyma wyobraźni widzi pan już tutaj Kuwejt, tak polski Kuwejt?

    Jacek Jezierski: Proszę pana, jak patrzę na zainteresowanie wielkich firm naftowych, największych na świecie, które przyszły do nas, dostały koncesję od Ministerstwa Środowiska na prowadzenie badań, będą teraz prowadzić te badania przez 4-5 lat i może udokumentują rzeczywiście duże złoża zupełnie nowego gazu.

    P.W.: Właśnie, wyjaśnijmy naszym słuchaczom, o co chodzi, panie ministrze, bo brzmi to rzeczywiście frapująco. Gaz z łupków, podobno w Europie kosztowna metoda, Amerykanie już opanowali ją od lat wielu. Pierwszy odwiert dokonano w 1821 roku, działa przez siedemdziesiąt pięć lat, tam gaz samoistnie się ulatniał, ale pan jako fachowiec może naszym słuchaczom więcej na ten temat powiedzieć.

    J.J.: Co to jest w ogóle gaz łupkowy? Rzeczywiście nie jest to nowość, tak jak pan powiedział, dawno temu przez przypadek taki gaz eksploatowano, ale później zapomniano o tym. Skoncentrowano się na tzw. złożach konwencjonalnych, te, które do tej pory na świecie w większości krajów są eksploatowane, jak i w Polsce. Pamiętajmy o tym, że 40% naszego zapotrzebowania na gaz pokrywamy z naszych polskich źródeł, z naszym polskich złóż. To jest gaz konwencjonalny. On występuje sobie pod ziemią, tam musi być taka pułapka specjalna...

    P.W.: Zbiornik taki podziemny.

    J.J.: Tak, natomiast...

    P.W.: Dobrze, a co z tymi łupkami?

    J.J.: Natomiast z tymi łupkami wygląda sytuacja taka, że to w środku w tej skale jest ten gaz. On jest tam zagnieżdżony. Trzeba po pierwsze do niego się dowiercić, później – tak jak pan powiedział – skręcić ten otwór wiertniczy, później wprowadzić do tego specjalne płyny, które powodują, że powstają takie sztuczne szczelinki w tych skałach, zablokować te szczelinki tymże piaskiem, o którym pan wspominał, i później już tylko odbierać ten gaz.

    P.W.: No dobrze, a ile to kosztuje?

    J.J.: Na razie kosztuje to dużo, ale z kolei mamy sytuację taką, że wykonawstwo tych prac wiertniczych w Polsce jest dużo droższe niż w Stanach Zjednoczonych. W Polsce taki jeden otwór musiałby teraz kosztować kilkadziesiąt milionów złotych.

    P.W.: A w Stanach Zjednoczonych?

    J.J.: A w Stanach Zjednoczonych o rząd wielkości mniej. Dlaczego? Dlatego że w Stanach Zjednoczonych odwiercono już 10 tysięcy takich otworów i jest wiele firm, które to wykonują. Jeżeli tym, którzy uzyskali od nas koncesję, uda się udokumentować te złoża, będą chcieli dalej eksploatować, to na pewno przyjdą firmy i przyjdą technologie i koszty tych wierceń spadną.

    P.W.: Wiem, że zostało wydanych kilkadziesiąt...

    J.J.: Czterdzieści cztery koncesje podpisałem jako Główny Geolog Kraju.

    P.W.: Czyli czterdzieści cztery firmy szukają u nas gazu.

    J.J.: Na czterdziestu czterech obszarach szuka się tego gazu niekonwencjonalnego. Jest to 14 firm.

    P.W.: Ale wróćmy na chwilę do Stanów Zjednoczonych, bo to jest taki wzorzec. Oni teraz 50% zapotrzebowania swojego na gaz to jest właśnie gaz z takich niekonwencjonalnych źródeł. Prawie 20% to jest gaz właśnie łupkowy. Opanowali tę technologię w sposób rewelacyjny. My się wzorujemy na tym, czy też firmy amerykańskie wejdą na polski rynek gazowy?

    J.J.: To znaczy zobaczymy, jak będzie po odkryciu tych złóż w Polsce. Na razie świat kokietuje Amerykanów. Prezydent Obama, jak pojechał do Chin, w czasie ostatniej wizyty rozmawiał na temat gazu z łupków. Świat oszalał na punkcie gazu łupkowego. Mówi się, że mamy do czynienia z gorączką złota XXI wieku.

    P.W.: Pozwoli pan, panie ministrze, cytat: „Każda gospodyni domowa w USA słyszała o gazie z łupków, ale nie każda pewnie wie, jakie zagrożenie stwarza jego wydobycie dla zasobów wody pitnej”. Kto tak powiedział?

    J.J.: No, czytałem ten materiał, powiedział to wiceprezes Gazpromu.

    P.W.: Aleksander Miedwiediew, wiceszef koncernu Gazprom. Czy takiego zagrożenia rzeczywiście nie ma? Bo jeżeli będziemy coś dziwnego wtłaczali, tutaj mówi się, że tam są specjalne różne polimery, chemikalia do tych otworów wtłaczane i przecież to może przenikać do wód. Nie tych gruntowych, ale tych głęboko umiejscowionych.

    J.J.: Eksploatacja tych złóż będzie na takiej głębokości, że tam już nie ma wód, które możemy wykorzystywać do innych celów. Poza tym jeżeli przejdziemy w Polsce na etap eksploatacji, mamy dobre prawo, prawo, które implementowało, czyli wprowadziło dyrektywy europejskie i przed tym, kiedy będzie zgoda na eksploatację, będzie poddane dokładnej analizie, czy ta eksploatacja nie będzie zagrażała środowisku, również wodom podziemnym.

    P.W.: No dobrze, wiemy, że to drogo na razie kosztuje u nas, w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie mniej, wiemy, że Stany Zjednoczone bardzo chętnie szukają takiego gazu. Wiele kroków przed nami. To my kiedy dojdziemy do takiego poziomu jak Stany Zjednoczone, panie ministrze?

    J.J.: To znaczy tak – nigdy nie dojdziemy do poziomu takiej eksploatacji jak Stany Zjednoczone, dlatego że to jest dużo większy kraj od nas. Natomiast kiedy będziemy mieli wyniki? Myślę, że za cztery, pięć lat, kiedy te firmy, które dostały od nas, od Ministerstwa Środowiska koncesję, zakończą swoje badania, to będzie pierwszy moment. Będziemy mogli wtedy powiedzieć: mamy takie i takie zasoby. Na razie to są szacunki.

    P.W.: A jakie? Szacuje się, że ile tego może być pod ziemią polską?

    J.J.: Na dzień dzisiejszy nic, dlatego że prowadzone są prace. To, co media obiegły informacje o tym, że możemy mieć gazu trzy biliony metrów sześciennych...

    P.W.: Półtora biliona też.

    J.J.: Półtora do trzech bilionów, to są kalkulacje amerykańskich firm consultingowych. Bardzo dobrze, że one się pojawiły, bo one spowodowały to, że te firmy i ten kapitał przyszedł do nas, zainwestował w Polsce, ale dla mnie z punktu widzenia urzędnika, Głównego Geologa Kraju, to jeszcze nie są zasoby.

    P.W.: No dobrze, 4–5 lat i kończą się badania, a kiedy ten pierwszy gaz popłynie i kiedy w tej własnej kuchence gazowej ten gaz będę miał, to błękitne paliwo?

    J.J.: Myślę, że patrząc na dotychczasowe doświadczenia, ile czasu jest od udokumentowania złoża do eksploatacji, no to wcześniej ten gaz do pana, do tej kuchenki nie popłynie niż za 10-15 lat.

    P.W.: No dobrze, a ile będzie kosztował? Będzie droższy od tego tradycyjnego, czy tego tradycyjnego już może wtedy nie być i właściwie to nie będziemy mieli skali porównawczej?

    J.J.: Tego jeszcze nie wiem, ile to będzie kosztowało. Ceny się tak zmieniają, uwarunkowania się tak zmieniają, że to jest...

    P.W.: Ale będzie droższy? Jeżeli w ogóle będzie, czy będzie droższy?

    J.J.: Nie wiem, na ten temat na razie nie dyskutujemy, to znaczy ja jako Główny Geolog Kraju chcę namówić firmy, żeby przyszły do nas i zbadały, udokumentowały, wtedy będziemy mieć ten gaz. Będziemy się zastanawiać wtedy, czy warto go eksploatować, czy nie. Gdybanie, jakie będą ceny, ile będą kosztowały, myślę, że przedwczesne.

    P.W.: Panie ministrze, ja pamiętam Karlino, jak tak po amerykańsku wyglądał ten pożar bardzo. I tak sobie wszyscy myśleliśmy: no tak, zostaniemy drugim Kuwejtem, a okazało się, że tak może nie do końca. Czy jest szansa na to tak naprawdę, że ten gaz w Polsce odnajdziemy?

    J.J.: Karlino przede wszystkim to był błąd technologiczny, popełniono tam pomyłkę i dlatego spektakularnie coś się zapaliło. Ja mam nadzieję, że w przypadku gazu łupkowego nie będzie to spektakularne Karlino, tylko za – tak jak mówię – cztery, pięć lat rzeczywiście potwierdzimy, że mamy zasoby gazu ziemnego. A jeżeli jeszcze jego będzie tyle, ile zapowiadają ci konsultanci ze Stanów Zjednoczonych, będzie to fantastycznie.

    (J.M.)

  7. #17
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    ..jak dla mnie to mdły strasznie ten wywiad i już czuć manipulacją i zakłamaniem.. ot intuicyjna odpowiedź, poparta merytoryczną powtarzalnością sprawdzalności przypuszczeń :)

  8. #18
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez trzykropkiinicwiecej Zobacz posta
    ..jak dla mnie to mdły strasznie ten wywiad i już czuć manipulacją i zakłamaniem.. ot intuicyjna odpowiedź, poparta merytoryczną powtarzalnością sprawdzalności przypuszczeń :)
    No ale czego się spodziewałeś? Facet się ślizga jak może żeby czegoś głupio nie palnąć,a dziennikarz chce konkretów,których na tym etapie być nie może.Ktoś wie ile będzie kosztował gaz za 10 lat?? A może ten gaz jest wszędzie? Nic nie wiadomo konkretnie.
    Pozdrav

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    Nic nie wiadomo konkretnie.
    Wiadomo że substancja wykorzystywana do wydobycia gazu tym sposobem jest silnie trująca.

  10. #20
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Ropa w Bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    No ale czego się spodziewałeś? Facet się ślizga jak może żeby czegoś głupio nie palnąć,a dziennikarz chce konkretów,których na tym etapie być nie może.Ktoś wie ile będzie kosztował gaz za 10 lat?? A może ten gaz jest wszędzie? Nic nie wiadomo konkretnie.
    ...może troszkę bardziej fachowego języka.. ale fakt.. będą pewnikiem kruszyć prawdę jak się da przy takich kwotach... owszem , jestem pospolitym węszycielem teorii spiskowych (dla tych co jeszcze nie wiedzą ). Zaorają świat i postawią las szybów... nic już nie będzie...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Gdzie ta ropa ??
    Przez thaiski w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 19-09-2010, 21:13

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •