Witaj Ewo_m :)

Jeśli mogę coś wtrącić...

Beskid Żywiecki

Niestety bez samochodu albo może powinnam raczej napisać bez środka transportu trochę ciężko to zorganizować. Choć zawsze można wspomóc się koleją :)

Muszę się nieźle natrudzić, żeby zorganizować sobie wyprawę po mojej okolicy. W niedziele trudno dojechać, do niektórych miejscowości PKSem. Proponuję Ci pojechać ciut za Żywiec czyli do Zwardonia a tam niech nogi poniosą przez Wielką Raczę, Rycerzową i hen hen dalej przed siebie, wzdłuż granicy możesz trochę połazikować :) Na Więlką Raczę możesz też wdrapać się od strony Słowacji/Dedovka/ :)

Tymczasem sama cały czas kombinuje jak i kiedy wyrwać się w Bieszczady, ubiegły rok niestety zmarnowałam...Szukam terminu, czasu i kompanii ... ostatnio coraz częściej włóczę się sama ale w Bieszczadach jeszcze tego nie próbowałam, nie licząc "wycieczki" rowerowej :D

pozdrawiam :)