Przyznam szczerze, że widziałam Księstwa, Lasu i Zwierciadła. Po przeczytaniu niewielkiej ilości fabuły na filmwebie zaciekawiły mnie i z pewnością któregoś jesienno-zimowego wieczoru je obejrzę. W ogóle to mam spore braki w kinematografii raz z powodu braku czasu ( zawsze coś innego jest do roboty) a dwa nie potrafię wyszukiwać ciekawych filmów, więc w razie co to możecie podesłać mi jakieś tytuły, będę bardzo wdzięczna.
Smarzowskiego filmy bardzo lubię bo dobitnie pokazują obraz naszego społeczeństwa. Dobrze jest to ukazane w Weselu ( akcja na Podkarpaciu ale zdjęcia gdzieś pod Warszawą nawiązując do Rumuni i Bieszczadów z Bandyty). Wino truskawkowe mi się na tyle podobało, że pędzę je w gąsiorze i niedługo będę je zlewała do butelek:) Wszystko co kocham jak dla mnie przereklamowane, chyba tylko aktor mi się tam podobał :)

Charlie Chaplin muszę się przyznać był moją pierwsza miłością. W wieku 4 lat spałam z jego zdjęciem wyciętym przez babcię z jakiejś gazety. A jak powiadają stara miłość nie rdzewieje. :)