Eeee, nigdy nie było obowiązku anonsowania się. Jak kto może, to się zapowiada, ale jak woli mieć nieoczekiwane entree, to też dobrze Nie wiem, jak będzie w tym roku ze zwyczajową opłatą konsumpcyjną (bo pewnie znów bijemy się o Złotą Patelnię), ale zazwyczaj można było wnieść ją w każdej chwili, nawet już w trakcie zbiorowej konsumpcji.
Rok i dwa lata temu plakat KIMB-owy z zaproszeniem był wywieszony na płocie przed "Zajazdem", więc na KIMB wejść mógł każdy. Nawet niektórzy się nie bali i w paszczę lwu wchodzili