Dla niektórych pewnie przerażające wydaje się tyle "WUKI w WUCE"! Uspokajam-jak wszystko gładko się złoży i tym razem uda mi się osobiście zawitać na KIMB,postaram się tylko troszkę,troszeńkę pozanudzać.Pieśni satyryczno-turystyczno-bieszczadzkie wychodzą spod pióra Piskala i to one w wiadomym wykonaniu mogą ( i powinny! ) uszy tam obecnych pocieszyć!