No to jeszcze deserek i można lecieć dalej.
No to jeszcze deserek i można lecieć dalej.
Czterech panów B.
Część kulturalno-oświatowa za nami , pora ruszyć w krzaki.
Kierunek Bubniszcze.
Ale bunt na pokładzie rozbija plany. Załoga jest głodna.
Pędząc z niewiarygodną (jak na ukraińskie warunki) prędkością szosą stryjską lądujemy w przydrożnej restauracji o wdzięcznej nazwie >słonecznik< w znanej (przed wojną) miejscowości wypoczynkowej Synowódzko Wyżne.
Rozpoczęła się pierwsza część batalii barszcz kontra solianka
z której ta druga wychodzi zwycięsko,
zamawiana zresztą przez niektórych na wyczucie, widać dobre wyczucie.
Druga odsłona (czyt.drugie danie) to ostra walka : z jednej strony warienki a z drugiej pielemienii
Co zwyciężyło ?
Piwo jasne ? czy pszeniczne ?
Po posiłku już, dużo łatwiej można skierować łodzie na
Bołdy w Bubniszczu.
Wystarczy się wrócić parę kilometrów .
Do Truchanowa prowadzi swojska droga, po której jadąc nie warto omijać dziur.
Jest ich tak wiele że nie sposób tego dokonać, po prostu trzeba zamknąć oczy i jechać.
Gdy zatrzymujemy się z jaką radością wówczas wszyscy wyskakują z maszyn i zakładają ubiory gotując się na wycieczkę (fot)
Jeszcze mała rozgrzeweczka (fot)
I śmiało można szukać właściwej ścieżki wiodącej w krzaki (fot)
To skupisko skalne, ponoć największe w Karpatach zawsze robiło wrażenie.
Zamiast je samemu opisywać sięgnę po cytat :
...Na grzbiecie działu wspaniałe, potężne buki stoją w skupionym milczeniu, tajemnicę ukrywając w swym cieniu.
Nagle odsłania się głęboka kotlina, a w niej labirynt nagich
skał piaskowcowych o przeróżnych, najfantastyczniejszych kształtach.
Jest to słynne Bubniszcze.
Głębokie groty, tarasy i stopnie wykute rekami nieznanych olbrzymów,
wreszcie studnia, której tunel przewierca potężny masyw litej skały.
Na szczytach i pomiędzy skałami wiatr posiał cherlawe sosenki i krzaczastą buczynę.(...) Skały tworzą amfiteatr nad którym tam i sam
pietrzy sie to iglica Lalki, to skała do baszty podobna "Wiatrak"
to wielki Bołd ze śladami mozolnej pracy ludzkiej, co tu wyrąbała potężne
grzymsy. (...) Świątynia pogańska z ołtarzem nieznanego boga
i zegliszczem na szczycie ? .....
F.A.Ossendowski - Karpaty i Podkarpacie 1935r.
.
A koledzy dołożą zdjęcia - mniemam
Czterech panów B.
Nie zaspokoiliście mojej babskiej ciekawości-jak fizycznie za to pstryknięcie opłatę pobierała pani?od jednego odgłosu czy jak?no bo np w takim de czysta jak się łodpali tryb seryjny to i do 10 klatek na sekundę robi, no ale odgłos jest jeden-coś a la strzał z karabinu maszynowego;-))Ja mam tylko 3 klatki na sek. ale też nie wiem jak ona by zliczyła te zdjęcia
No ale w tej sytuacji chyba filmiki się lepiej opłacało robić?czy wtedy opłata jakaś inna?
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Oj Krysiu ! Na Ukrainie wszystko jest względne i swobodne.
Nikt nie jest tak drobiazgowy jak kasa fiskalna.
To że płacimy za wstęp, nie oznacza że dostajemy jakieś bilety,
to że ujęcie tyle kosztuje nie oznacza że tak jest.
Rzucasz na "ołtarz" 10 hrywien i mówisz że to za 2 zdjęcia. Po zrobieniu 20 usłyszysz od pani kustosz : mało płaci -dużo robi
Wówczas tłumaczysz że to są tylko dwa ujęcia które wybierzesz z tych dwudziestu , albo coś podobnego.
Najlepiej jak masz możliwość wyciszyć dźwięk migawki wówczas w grupie jest to niepoliczalne.
Opłata idzie na renowację cerkwi i dlatego warto coś tam rzucić nie wnikając w szczegóły.
grupa zdyscyplinowan nad podziw 10 osób i wszyscy jedzą pierogi :) to zasługa Pierogowego, z nim zawsze i wszedzie jadamy pierogi zamisat np. RYB . Ja to bym porosił fotę, obsługi "Słonacznika" bo dobiero wychodząć coś mnie zdziwiło, po jednym piwie widzę X2 ? Raczej nie, dopiero jak wyszedłem to zajarzyłem że obsługa to dwie urocze czarnowłose bliźniaczki.
za to jak się słownictwo ubogaca :)
Na Ukrainie jak skęcamy z głównej drogi to prawie zawsze są tory
Jak widać pogoda nie zachęcała do spacerów, (doswiadczenia mówią ze może zniechecić skutecznie), dlatego zapewne kierowcy którzy byli tylko o wodzie, z radościa gnali w krzaki.
Nim doszliśmy do skał WSZYSCY fotografowali wodę z piękną rzeźba skalną
choć warunki nie sprzyjały
spojrzałem na scieżkę .... i juz nie chciałem iśc ostatni ..
Ostatnio edytowane przez komisaRz von Ryba ; 06-03-2010 o 12:29
a słonia na bmillera fotografii widziecie ?
Ostatnio edytowane przez joorg ; 06-03-2010 o 15:12
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki