Wyżej wymieniony post wyraża moje zdanie w dniu dzisiejszym, być może takie samo będzie w dniu jutrzejszym, jednakże zastrzegam sobie prawo zmiany zdania w każdym momencie bez podania przyczyny :)
Piotre batem w kalendarz to może czas szybciej popłynie
piekna wyprawa ale trudna warunki zimowe -wiadomo luty temperatura może -30, jakim wyposażeniem dysponujecie -organizuję podobną wyprawe ale koniec kwietnia -UstrzykiG-Krynica-szlakiem granicznym -czas 8 dni co o tym myślisz
Ostatnio edytowane przez janusz0222 ; 18-01-2011 o 11:55 Powód: wyprawa Ustrzyki- G-Krynica
myślę sobie, że 8 dni to trochę za mało, trudno zgadnąć jaka będzie pogoda na koniec kwietnia, pewnie śniegu już nie będzie, no może płaty w najwyższych partiach, chociaż w kwietniu ubiegłego roku na Babiej śniegu było po pas. W warunkach zimowych przejście Twoje trasy, moim zdaniem, to min 30-40dni przy dużej pokrywie. Jeśli chodzi o sprzęt, to dysponujemy typowo alpinistycznym, ale w Bieszczadach to przede wszystkim rakiety, czasami też raki by się przydały, ale można się bez nich obejść, tak samo zresztą jak i bez rakiet.
Wyżej wymieniony post wyraża moje zdanie w dniu dzisiejszym, być może takie samo będzie w dniu jutrzejszym, jednakże zastrzegam sobie prawo zmiany zdania w każdym momencie bez podania przyczyny :)
Cz ktoś ma jakieś doświadczenie z ta trasą -miejsca do biwakowania ,woda, szałasy ,sklepy,limit dzienny km-proszę o wskazówki -chetni do wyprawy mile widziani-mam wstępnie 6 osób -wiek od 20-45
tu poczytaj http://www.dookolapolski.2net.pl/
Wyżej wymieniony post wyraża moje zdanie w dniu dzisiejszym, być może takie samo będzie w dniu jutrzejszym, jednakże zastrzegam sobie prawo zmiany zdania w każdym momencie bez podania przyczyny :)
w/g mapy jest to 195km teren mało zróżnicowany -wysokościowo -po wierchach -limit dzienny 25km kwiecień długi dzień
dzięki za linka
??? Kurcza... chyba w półmetrowym puchu, i bez rakiet?
Tu podyskutowałbym... w kwietniu czapy nie są wcale sporadyczne. No i wiadomo że najdłużej utrzymuje się ten mocno zmarznięty śnieg na północnych zboczach, który potrafi być nieźle zlodowaciały. Więc może nie od razu wyczynowe raki i skorupy, ale jakieś tanie "przeciwślizgi"
jak najbardziej się przydadzą. A na pewno kijki. No i poleciłbym zabrać kawałek liny.
Pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki