Ponieważ kolejna zima (2011) coraz bliżej, to czas zacząć rezerwować terminy
A więc, moi drodzy uczestnicy tegorocznej "czerwonej zimowej eskapady" (oraz potencjalni nowi ) rozmawialiśmy nt kolejnego pomysłu, czyli zimowego przejścia szlaku granicznego (niebieskiego).
Czekam na razie na pomysły co do długości trasy.
Czy będzie to tylko granica od Łupkowa do UG, czy też dalej np. przez Siodło na Bukowe z odbiciem do Mucznego.
Po doświadczeniach tegorocznych myślę, że UG to max.
Myślę też, że 9 dni może nie starczyć, tak jak to było i w tym roku.
Teren mnie "wczasowy" , nie będzie spanka po goprówkach
Wstępnie plan trasy podzieliłem sobie tak:
Dzień 1. Łupków - Wysoki Groń ok.6h
Dzień 2. Balnica - ok7h
Dzień 3. Roztoki Grn- ok.7h
Dzień 4. Płasza -ok. 8h
Dzień 5. Przeł. pod Borsukiem - ok. 6h
Dzień 6. Kremenaros - ok.8h
Dzień 7. Ustrzyki Górne przez W.Rawkę - ok. 8h.
To plan zimowy mocno optymistyczny przy umiarkowanych warunkach śniegowych.
Teraz biorąc pod wzgląd tegoroczny luty, należy jeszcze wszystko podzielić przez dwa i wychodzi nam 14 dni.
Przy sprzyjających warunkach powinniśmy jednak dać radę w 10dni.
Po drodze mamy jedynie dwa bezpieczne miejsca odwrotu w Balnicy i Roztokach.
Poza tym cały czas idziemy szczytami.
Trzeba jeszcze brać pod uwagę znakowanie szlaku, które w zimie na wielu odcinkach tego szlaku nie będzie widoczne (więc zostaje kompas, no ewentualnie GPS).
Termin? Chyba jak i w tym roku luty.
Ilość uczestników: max. 10 osób.
Spanko: tylko namiocik
Woda=śnieg
Jedzenie-lio.
Czekam na Wasze opinie.
Zakładki