... a książka jest o Lesku i okolicach.
Niewiele zmieniło się od tamtego czasu.
... a książka jest o Lesku i okolicach.
Niewiele zmieniło się od tamtego czasu.
w żaden sposób.... czytałem przed laty wywiad z Kazimierzem Orłosiem w jakiejś lokalnej gazecie (nie pomnę juz jakiej - kto wie czy nie GW), który w odpowiedzi na pytanie dziennikarza o tą właśnie sprawę, kategorycznie zaprzeczył by rzecz dotyczyła Leska, czy też czerpał wątki do swojej powieści z tego miasteczka i tych stron; jak sobie przypomnę lub odnajdę ten wywiad, podam na niego namiary
nie musisz szukać w wyborczej. wystarczy że sięgniesz do książki - jest tam również '"Historia" Cudownej Meliny', gdzie wyliczane są pierwowzory konkretnych wydarzeń..., ale
żaden autor nie przyzna się do czerpania wątków swoich opowiadań z konkretnych sytuacji... Wiesławowi Dymnemu grożono śmiercią za takie "życiopisanie", Miłosz zakamuflował bohaterów swojego "Zniewolonego umysłu"... a Stasiuk ma szczęście bo sąsiedzi nie mają czasu/ochoty na jego książki.
Ostatnio edytowane przez trzykropkiinicwiecej ; 16-05-2010 o 23:38 Powód: +
przemyt czosnku przez Barwinek to sanockie pogotowiewątki z remizy w Kopydłowie (spotkania z balladą??) to nasz sanockie Olchowce nie wiem czy wiesz Warto się przyglądać pod sklepami oj warto
trzeba się wszystkiemu przyglądać z każdej strony
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki