Strona 5 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 87

Wątek: Brenzberg

  1. #41

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Andrzeju, dzięki za film.
    Przypomniałam sobie tę ambonę, ale piwniczki niestety nie odkryłam będąc na Brenzbergu jakieś pięć - siedem lat temu.
    Był chyba sierpień, wszystko zarośnięte; ale wtedy NA PEWNO rósł kasztan, bo wydało mi się to jakieś takie egzotyczne i nienaturalne w takim miejscu; nawet nieopodal widoczne były fragmenty fundamentów leśniczówki - dlatego wtedy tak to mnie przejęło, tak podziałało na wyobraźnię...
    Ale bardzo dobrze pamiętam, że przy ścieżce wiodącej przez grzbiet Jeleniowatego na Grenzberg - idąc od strony którą pokonałeś, po prawej stronie, na samym szczycie - była prostokątna dziura - jakby ślad po studni...
    I od tego właśnie miejsca, patrząc w prawo, lekko do góry były te "ruiny".
    Będę w Bieszczadach w sierpniu i postaram się zweryfikować nasze odkrycia.
    Wszystko się zmienia, zarasta, niszczeje i trudno po latach odnaleźć dawne swoje odczucia, wrażenia, a co dopiero mówić o historii miejsca.
    Przy szosie Muczne - Tarnawa leży wielki kamień śliczny przygotowany do zaznaczenie tego miejsca.
    Stoi tak ponoć już pół roku...

  2. #42

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Cytat Zamieszczone przez dorota z krakowa Zobacz posta
    Przy szosie Muczne - Tarnawa leży wielki kamień śliczny przygotowany do zaznaczenie tego miejsca.
    Stoi tak ponoć już pół roku...
    Następnego dnia pojechałem jeszcze raz do Mucznego, aby pokazać Magdzie drogę, którą szliśmy. Zrobiłem zdjęcie tego kamienia. Na zdjęciu, mimo mgły, widać początek tej drogi.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  3. #43
    Bieszczadnik Awatar wtak
    Na forum od
    03.2006
    Rodem z
    nie tak daleko Gór
    Postów
    498

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Cytat Zamieszczone przez dorota z krakowa Zobacz posta
    ...ale wtedy NA PEWNO rósł kasztan, bo wydało mi się to jakieś takie egzotyczne i nienaturalne w takim miejscu...
    macie na myśli kasztanowca, czy kasztana (jadalnego) ?
    pozdrówka :-)

  4. #44

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Cytat Zamieszczone przez wtak Zobacz posta
    macie na myśli kasztanowca, czy kasztana (jadalnego) ?
    To na pewno był normalny kasztan - taki pospolity, taki jakie rosną w parkach.
    I dlatego to było takie dziwne, bo nigdzie w okolicy kasztany nie rosną.
    Nieopodal były fragmenty podmurówki leśniczówki...
    Niestety nie zlokalizowałam piwnicy którą sfotografował Andrzej, ale prostokątna dziura przy ścieżce (studnia?) była na pewno.

  5. #45
    Bieszczadnik Awatar wtak
    Na forum od
    03.2006
    Rodem z
    nie tak daleko Gór
    Postów
    498

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Cytat Zamieszczone przez dorota z krakowa Zobacz posta
    To na pewno był normalny kasztan - taki pospolity, taki jakie rosną w parkach.
    ...
    Czyli kasztanowiec :) .
    Pytałem dlatego, iż kasztany (jadalne) także czasem spotyka się przy zabudowaniach. I kasztanowiec i kasztan są egzotyczne - są gatunkami obcymi (z południa Europy), tyle że kasztanowiec jest z pewnością częstszy i u nas już się bardziej "opatrzył", choć jak sama słusznie zauważyłaś jest nietypowym gatunkiem w dzisiejszej, bieszczadzkiej dziczy...
    Kasztany jadalne rosną np przy rumowisku jednej z dawnych gajówek w Lesie Wolskim.
    pozdrówka :-)

  6. #46

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Cytat Zamieszczone przez dorota z krakowa Zobacz posta
    To na pewno był normalny kasztan - taki pospolity, taki jakie rosną w parkach.
    Dorota, musimy kiedyś pójść tam razem.

  7. #47

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Cytat Zamieszczone przez andrzej627 Zobacz posta
    Dorota, musimy kiedyś pójść tam razem.
    Koniecznie!!!
    Tak żałuję, że nie zostałam jeszcze ten jeden dzień... W tę niedzielę...
    Będę w Bieszczadach w połowie sierpnia, a jeszcze wcześniej - na początku lipca w Beskidzie Niskim - więc nie bardzo daleko.
    Jakoś się umówimy na pewno i wyruszymy na Brenzberg.
    Już się cieszę na naszą wyprawę...

  8. #48
    infinita
    Guest

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Witam,
    Jestem na forum nowy. Właściwie do wypowiedzi skłonił mnie dzisiejszy dzień. Właśnie dziś po raz pierwszy przeczytałem w najnowszym numerze "Bieszczadów" o Brenzberg i od razu postawiłem go na czele listy miejsc do odwiedzenia w tym roku.
    Jedną z pierwszych stron na jaką trafiłem szukając info o tym miejscu był film z Waszej wyprawy do leśniczówki.
    "...nie jesteśmy pewni, czy doszliśmy do tego miejsca, co potrzeba..." po obejrzeniu filmu, przeczytaniu artykułu jestem pewien, że to było to właśnie miejsce. Sama gajówka według wszelkich wzmianek jest trudna do odnalezienia w wysokiej trawie.

    Według autora artykułu z najnowszego numeru "Bieszczadów" gajówka znajdowała się na wschodnim (nie zachodnim) krańcu polany. Być może na zachodnim krańcu rzeczywiście znajduje się studnia, natomiast pozostałości samej gajówki znajdują się na przeciwległym krańcu polany. Cóż, może we wrześniu uda mi się samemu zweryfikować.
    Niestety nie zobaczę już ambony, która została kilka tygodni temu rozebrana. Ale przecież nie ona jest tu najważniejsza
    Tak, czy inaczej jestem wdzięczny za inspirację :)
    pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez infinita ; 15-08-2010 o 23:20

  9. #49
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,216

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Witaj na Forum :)
    Zobaczysz ambonę na moim zdjęciu http://forum.bieszczady.info.pl/show...574#post106574
    Opis wędrówki dałem w poście 337-338
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  10. #50
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Łódź
    Postów
    34

    Domyślnie Odp: Brenzberg

    Właśnie wróciłem z Gór. Zainspirowany artykułem w "Bieszczadach" i Waszymi relacjami, postanowiłem odwiedzić to miejsce. Przygotowany byłem na jakieś trudności,a tu niespodzianka. Primo; nie trzeba przechodzić strumienia w bród, czy po pniach, jest piękny nowy mostek. Zarośnięta stokówka zamieniła się w wygodną ścieżkę,prowadzącą bez problemów do celu. Przed samą polaną istniejąca młaka została wyłożona dylowanką. Piwnica jest pięknie odchwaszczona i ogrodzona, a studnia także otrzymała płotek (Bertrand już nie wpadnie ).Zrobiona jest przecinka do kasztana, pod którym ustawiono głaz( zapewne umieszczona będzie na nim pamiątkowa tablica) To wszystko jest zrobione bardzo porządnie i solidnie. Nie wiem kto to uczynił ,ale WIELKIE DZIĘKI !!!

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Brenzberg, Kudriawyński Wierch - czy można?
    Przez Dzikie Dzieci w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 06-07-2013, 13:02

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •