Jest jedna niesamowita zapomniana dróżka na szlaku granicznym, jezdzilem tam na jagody, piekne widoki, niesamowicie ciezka do zdobycia ale super wrazenia. Droga jak do schroniska w Lupkowie, pozniej trzeba troche pokombinowac :D
Jest jedna niesamowita zapomniana dróżka na szlaku granicznym, jezdzilem tam na jagody, piekne widoki, niesamowicie ciezka do zdobycia ale super wrazenia. Droga jak do schroniska w Lupkowie, pozniej trzeba troche pokombinowac :D
jasne, że można -tylko PO CO ??
Kolego, dzikie szlaki to już tylko na Ukrainie zostały. W PL żebyś nie wiem jak się zgubił to za dzień drogi zajdziesz w najgorszym wypadku do asfaltu. gdy się zgubisz wystarczy kierowac się na zachód.
ja mówię o prawdziwych dzikich szlakach. Bieszczady się zaludniły i ucywilizowały ale na szczęście ostała się tu jeszcze przyroda.
jeszcze tak z 10 lat i w Bieszczadach będzie to samo co w każdym regionie turystycznym. przytłaczająca mnogośc reklam, kramów i sklepów, zero klimatu i prywatnosci dla turystów, płacenie za wszystko na każdym kroku. zobaczcie co stało się z Mazurami, Tatrami czy miejscowościami nadmorskimi.
Co takiego się stało z Mazurami?mieszkam tu dłuuuuuugo, właściwie od urodzenia i nie zauważyłam jakiejś szczególnej zmiany takiej jak w Zakopanem, czy w Bieszczadach już vide okolice Soliny.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
One były syfiaste i zatłoczone od lat
A po drugie, gdy się na coś patrzy na co dzień, to się zmian nie zauważa, jak w przypadku regularnych nawet, ale rzadkich wizyt.
No własnie nie są zatloczone;-)
Ani nie mam żadnych problemów z przemieszczaniem się autem czy parkowaniem nawet w typowo turystycznych miejscowościach, ani z niczym innym, coś co w sezonie w Bieszczadach albo Zakopanem jest marzeniem ściętej głowy. Wiadomo, że ruch jest większy, no ale bez przesady-wakacje w końcu.
Zmiany nastąpiły tylko, w tym, że nie wyglądają już jak skansen, ale to w całej Polsce takowe zmiany nastąpiły![]()
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
VM w poście o wiatrakach niestety miał dużo racji, że jest przeciwnikiem zmieniania czegokolwiek. dlatego, że Polska to nie Szwajcaria i wszelkie zmiany zawsze idą "na gorsze".
Zobaczcie, do CH przyjeżdża cały świat i potrafili zachowac klimat, gust i rozwagę pomimo tak wielkiego strumienia turystów.
natomiast co do Mazur, oczywiście zniszczenia Zakopca nic nie przebije, co nie znaczy, że nie popełniono wielu błędów w krainie jezior. Jeśli się mieszka w danym miejscu to nigdy nie będzie się miało obiektywnej opinii.
Gdy się jednak gdzie przyjedzie raz na kilka lat to zmiany widzi się jak na dłoni.
Ja już chyba wolę zniszczenie Zakopca tak jak jest, niż to co się dzieje w Cisnej, nad Soliną i innych. To dopiero wolna Amerykanka i radosna twórczość. Jeszcze liczba turystów nie ta co w Zakopcu, dlatego i skala mniejsza, ale spokojnie, to się zmieni. Nie ma co porównywać z Mazurami, bo to jest olbrzymi teren i się ci ludzie po prostu rozpraszają. Nie widać tego tłumu, bo się rozłazi po jeziorach, a w górach nie bardzo mają się gdzie rozleźć-za mało terenu. No ja nigdy nie zapomnę tej jazdy nad Soliną w sierpniu zeszłego roku. Jakiś horrorKorki lepsze niż w Wawie w godzinach szczytu prawie
Jest na to rozwiązanie;-) spuszczać wodę z zalewu na lato jak to na Rumunii robią
![]()
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
na szczescie jeszcze nie w calej.. jeszcze jest troche takich miejsc ktore w ciagu ostatnich 20 lat niewiele sie zmienily..
moze wlasnie dlatego te rejony przetrwaly niezmienione- bo "tam nie ma nic ciekawego"
bieszczady maja swoje poloniny, mazury jeziora a tatry skaly.. wiec marny ich los...
Ostatnio edytowane przez buba ; 14-05-2010 o 16:11
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki