Pokaż wyniki od 21 do 30 z 98

Wątek: Gdzie diabeł mówi "Szczęść Boże!"

Widok wątkowy

  1. #1
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,287

    Domyślnie Gdzie diabeł mówi "Szczęść Boże!"

    Gdzie diabeł mówi „Szczęść Boże



    Motto:
    Kogut pieje na szóstą
    W łóżkach drzemią próżniacy
    A w dalekich Bieszczadach
    Anioł wstaje do pracy.

    Ciepłe gacie założył
    I sztruksową koszulę
    Chmurą otarł sen z powiek
    Pościel wygładził czule.

    Jeszcze w drodze do pracy
    Drobne przelicza w swej kiesie
    Bo niejednemu turyście
    Rano bardzo pić chce się.

    Następnie na połoninach
    zamiata mokre liście
    Aby bezpiecznie szło się
    Bieszczadzkiemu turyście.

    A potem gdzieś pod Tarnicą
    Za plecak trzyma Rafała
    Bo Rafał, uczeń gimnazjum
    Wybrał się w góry w sandałach.

    Ni chwili odpoczynku
    Ni przerwy na papierosa
    Już Anioł gdzieś na Solinie
    Pilnuje w łódce młokosa.

    Na wysokości zaś Chmielu
    Przez San przechodzi ich trzech
    Anioł już skrzydła podwija
    Konieczny będzie tu pośpiech.

    W Beniowej przepłoszył żmiję
    I misia gdzieś na Otrycie
    Przeklina Anioł po cichu
    Anielskie podłe swe życie.

    Dwoi się Anioł i troi
    Pracuje ile wydoli
    odcisków dostał na dłoniach
    Wyciera pot z aureoli.

    Chciał by czasami pogadać
    Ze swym ukraińskim kolegą
    Lecz musi stale pomagać
    Rożnym bieszczadzkim lebiegom.

    Wreszcie skończył dzień pracy

    Teraz nareszcie może
    Wypić anielskie piwo
    Zapalić fajkę na dworze.

    Podpisał pośpiesznie raport
    Pisany gdzieś na kolanie
    Szef w niebie zadowolony
    Dodatni bilans dostanie.

    Już o nic nie musi się martwić
    Poprawia poduszkę z chmury
    Przed snem jeszcze pomyślał
    "Ach jakże piękne te góry!"

    Tymczasem na chmurce obok
    Oblicze swe zagniewane
    Chmurą obmywa kolega
    Wstający na nocną zmianę.

    Piskal


    Nie bez przyczyny w motcie umieściłem wiersz znanego bieszczadzkiego poety, przydługi może na motto, ale jak pokaże koniec mojej gawędy, ważny, adekwatny. I dzięki Nim, Aniołom Bieszczadzkim koniec mojej opowieść będzie z Happy Endem, niczym w kiczowatej amerykańskiej komedii romantycznej . Chociaż nam do śmiechu nie było.
    I chyba brakuje w nim jeszcze jednej zwrotki, ale ta pojawi się w odpowiednim miejscu.
    Zanim rozpocznę moją opowieść pragnę przedstawić persoae dramatis , czyli głównych bohaterów.

    Domek nr 1
    Julia- piękniejsza część Piskala, kandydatka na żonę Piskala i bieszczadzka dziewica
    Kasia vel Darkangel79 vel Gargamel, bydgoska część toruńskiego regimentu ,bieszczadzka dziewica
    Banan- towarzysz podróży, dawny mieszkaniec Bieszczadów, dawny mieszkaniec Torunia, obecny mieszkaniec Walii
    Wojtek Myśliwiec- filutek
    Piskal
    Basia- właścicielka Ośrodka Wczasowego „Sękowiec”

    Towarzystwo okołobieszczadzkokimbowe
    WUKA- matka chrzestna toruńsko- bieszczadzkich spotkań
    Renatka- matka dziecka Bertranda
    Bertrand 236- ojciec dziecka Renatki
    Wojtek1121- nie mający nic wspólnego z dzieckiem Renatki i Bertranda
    p. Ania- matka dziecka Wojtka 1121
    Magda- żona Andrzeja 627
    Andrzej 627- mąż, szwagier i brat Magdy, Ani i Wojtka
    Pastor- Jego Eminencja
    Stały Bywalec- prezydent KIMB, wielbiciel ukraińskiej wódki
    Marcowy- ojciec dyktator , ofiara własnego altruizmu i serca, ukarany bieszczadzkim albumem
    Manio i gitara- naczelny KIMBowy bard
    Tarnina- muza Mania
    Hero- producent wina
    Lucyna, Jurko, Zbyszek,Polej, Matylda, Bob, Sebastian, Don Enrico
    Społeczeństwo Zatwarnicy
    Krewni i znajomi królika,
    I wiele innych osób, których nie jestem w stanie wymienić, co nie oznacza, że są mniej ważni

    Miejsce akcji: Toporzysko, Toruń, Bieszczady
    Czas akcji: przed 9 maja - 20 maja

    Tak więc pewnego niedzielnego wieczora, 9 maja, zapakowawszy się do między planetarnego opla astry (ad astra) wyruszyliśmy samopięt z Torunia w kierunku południowym, ale…
    Ale początek tej opowieści będzie trochę inny, trochę wcześniejszy i trochę, pozornie, mało bieszczadzki..
    Ostatnio edytowane przez Piskal ; 22-05-2010 o 19:37

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. "Wysłowienie Niewysłowionego", czyli Bieszczady i Metafizyka
    Przez Aragorn w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 28-09-2012, 21:39
  2. Omelan Płeczeń: "Dziewięć lat w bunkrze". Nowe wydanie
    Przez bartolomeo w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 10-08-2012, 22:59
  3. Odpowiedzi: 33
    Ostatni post / autor: 11-05-2009, 04:43
  4. Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 27-11-2008, 11:42
  5. Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 05-09-2007, 12:14

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •