Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 27

Wątek: o zawracaniu i nie tylko...

  1. #11
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    Gór nie ma jak zabrać…
    ...jak to nie...?
    przecież wozisz je pod skórą i nie widać

  2. #12
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Cytat Zamieszczone przez dziabka1 Zobacz posta
    Asiu...
    Zatrzymałam się w biegu..
    Łzy w oczach a uśmiech leciutki.
    :))))))))))))))))))))

    Cytat Zamieszczone przez trzykropkiinicwiecej Zobacz posta
    ...jak to nie...?
    przecież wozisz je pod skórą i nie widać
    że niby mam cellulit bieszczadzki?

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar Aleksandra
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    948

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta

    że niby mam cellulit bieszczadzki?
    ... dobre. A swoją drogą do nieuleczalnej choroby trzeba dorzucić i cellulit bieszczadzki. A kiedy będzie bieszczadzkie L4?
    "niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
    http://takiewedrowanie.blogspot.com/

  4. #14
    scorpion47
    Guest

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    witam:)
    ja juz tez mam tomik wierszy WUKI:)
    dziekuje bardzo za piekne wiersze:)

  5. #15
    Bieszczadnik Awatar darkangel79
    Na forum od
    12.2009
    Rodem z
    Bydgoszcz/Aalsmeer
    Postów
    366

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    I ja również posiadam tomik i to od samej naszej WUKI:) z piękną dedykacją...
    Jeszcze raz dziękuję!!!!!

    Aha i jeszcze jedno...Asiu super to wszystko opisałaś!!!
    Ostatnio edytowane przez darkangel79 ; 09-06-2010 o 16:07 Powód: zapomniałam o Asi:)
    Dusza ludzka jest jak ptak:
    Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.

  6. #16
    Malkontent Roku 2009 Awatar Krysia
    Na forum od
    09.2006
    Postów
    3,380

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Też posiadam , z równie piękną dedykacją, ale wstyd się przyznac leży sobie i czeka na lepsze dla niego czasy. Za wiele i za szybko się u mnie dzieje, a te wiersze wymagają skupienia, więc poczekać nań muszą, bo grzechem by było je tak po prostu przeczytać...
    "...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
    Nikt nie zabroni nam śnić..."
    Bogdan Loebl

  7. #17
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Cytat Zamieszczone przez Aleksandra Zobacz posta
    A kiedy będzie bieszczadzkie L4?
    i od razu skierowanie na leczenie sanatoryjne..może być nawet w Polańczyku

    Cytat Zamieszczone przez darkangel79 Zobacz posta
    Aha i jeszcze jedno...Asiu super to wszystko opisałaś!!!
    ja jeszcze nie skończyłam! ujechaliśmy zaledwie kilkanaście kilometrów...zostało jeszcze z 700...

  8. #18
    Bieszczadnik Awatar darkangel79
    Na forum od
    12.2009
    Rodem z
    Bydgoszcz/Aalsmeer
    Postów
    366

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    i od razu skierowanie na leczenie sanatoryjne..może być nawet w Polańczyku



    ja jeszcze nie skończyłam! ujechaliśmy zaledwie kilkanaście kilometrów...zostało jeszcze z 700...
    oki źle ujęłam...

    Asiu jak na razie super to opisałaś...czekam co będzie dalej:)))
    Dusza ludzka jest jak ptak:
    Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.

  9. #19
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    Sześć dni temu świeciło tu słońce.
    Sześć dni temu przy kapliczce świeciło słońce… właściwie nie tylko tam ale w całej okolicy. Po niebie błąkały się leniwie chmurki, czasem mniejsze, czasem większe i było wiosennie ciepło. Idealna pogoda, żeby z asfaltu skręcić w bok... Na upartego można tam jechać ale po co? W codziennym zabieganym życiu idzie się po to, żeby wsiąść i pojechać, podjechać, dojechać, zajechać… bo czas, czas, czas…. tu jedzie się przez całą Polskę tylko po to, żeby wreszcie wysiąść i iść, iść, iść… czas nabiera innego wymiaru, mierzony ilością oddechów i kroków. Po całonocnej jeździe droga wzdłuż lasu, miękkie słonce i lekki wietrzyk jest jak orzeźwiający prysznic. Zewsząd leci pyłek sosnowy – jest na drodze, w kałużach, na nas, czuć go w powietrzu… kiedy wiatr zakręci w koronach drzew wylatuje z nich jakby zielono-żółty rój, kręci przez chwilę w powietrzu kółka i spirale, potem znika rozproszony… chyba pierwszy raz coś takiego widzę. A może nie pamiętam. Nie pamiętam też kiedy ostatni raz byłam wiosną w Bieszczadach… Można właściwie zamknąć oczy i iść… jak najszybciej wtopić się w tę drogę, las i powietrze… ptaki śpiewają jak oszalałe... Stary Dobry Znajomy zgarnięty po drodze opowiada o tym i owym. Za zakrętem znajome retorty... producenci paczkowanej suchej karmy dla grilla... lubię kiedy dymią i lubię to drewno leżące co kawałek, nie tylko tu, przy tej drodze… ciepłe, nagrzane słońcem… takie stosy są jak ludzkie życie – układane kawałek po kawałku… chłostane przez deszcz i wiatr, pieszczone przez słońce… staramy się, żeby były to jak najlepsze kawałki drewna… równo ułożone… a czasami sobie ktoś po prostu przejdzie obok i dla zabawy stos rozburzy albo co gorsza ukradnie kilka kawałków tak pieczołowicie składanych… więc stos jest składany od nowa i od nowa… koniec końców i tak wszystko się w popiół obróci…
    przy drodze jaskrawożółte kaczeńce… jeszcze tylko mijamy plac zabaw bobrowych, gdzie pnie drzew wyglądają jak naostrzone ołówki i nareszcie z zieloności wyłaniają się białe mury… Łopienka. Zadziwiające miejsce – cerkiew na pustkowiu. Dla kogo? Po co? Dla duchów dawnych mieszkańców? Kto przyjdzie do świątyni na pustkowiu? A jednak przychodzą… jedni pierwszy raz, czasami przez przypadek... inni kolejny i kolejny… Otynkowany rzeczny kamień z zewnątrz koi oczy prostotą i schludnością, wewnątrz zaskakuje surowością… świątynia żyje swoim kamiennym życiem… na cmentarzu dawnej wsi… kiedyś tętniło tu życie, ludzie układali cierpliwie swoje kawałki drewna w stosy… aż nagle przyszedł ktoś kto wiedział lepiej jak ma być ten świat urządzony, kopnął butem i zburzył porządek… a to co się nie rozpadło kazał wywieźć gdzieś… daleko stąd… długie lata po tym kimś przyszedł ktoś inny… kto postanowił, że to co opuszczone znowu będzie żyło… nie do końca plan się wykonał… ale Łopienka jest! jeszcze trochę w śpiączce ale może kiedyś się przebudzi całkiem… póki co stoi kamienna świątynia… jak serce zmuszone reanimacją do tego, żeby bić… przez drzwi jak przez tętnice płynie tlen – ludzie z dobrymi myślami… inni tu chyba nie przychodzą, bo po co…? Do białej świątyni na pustkowiu…

    Opowiedz mi o wędrowaniu
    i o tym miejscu za zakrętem,
    gdzie w przemijaniu i przetrwaniu
    niezwykłe losy są zaklęte.
    Gdzie wiatr historii pozacierał,
    wcześniej wzbijając w górę kurz,
    ślady i skargi, prośby i modły,
    gdzie nawet echo nie mieszka już.
    I tylko czasem skrzywionym krzyżem
    otchłań zieleni westchnie nieśmiało,
    o pamięć prosząc i ciepło świecy,
    bo tylko tyle tu pozostało.

    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez asia999 ; 18-06-2010 o 23:23

  10. #20
    Bieszczadnik Awatar darkangel79
    Na forum od
    12.2009
    Rodem z
    Bydgoszcz/Aalsmeer
    Postów
    366

    Domyślnie Odp: o zawracaniu i nie tylko...

    Aśka zastanawiam się czy tez nie przerzucić się na kanibalizm...
    Jak czytam co piszesz,to odpływam...SUPER!!!!
    No i czekam co będzie dalej...

    Dorzucam na prośbę Aśki...
    Dwa pierwsze tomiki WUKI które mnie osobiście urzekły niesamowicie i myślę,że nie jedną osobę która je przeczytała...



    Dusza ludzka jest jak ptak:
    Gdy wzbija się na pewną wysokość,nie tylko nie wolno jej spocząć,ale musi tęgo skrzydłami pracować,by się na niej utrzymać. Inaczej pierwsza lepsza pokusa pociągie ją ku ziemi.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 12-08-2010, 01:37
  2. Do studentow i nie tylko;)))
    Przez colett w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 34
    Ostatni post / autor: 24-03-2009, 20:23
  3. Xantis 2 i nie tylko
    Przez Barszczyk w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 28-07-2004, 00:05
  4. Do opolan i nie tylko.
    Przez Stały Bywalec w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-09-2003, 00:08

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •