A to te na Rumunii czy Norwegii elektrownie są wyłączane wtedy? Nie mówimy o tych spuszczanych na maxa do zera, bo takie też mi się trafiło i nawet spałam na jego środku;-)))
A to te na Rumunii czy Norwegii elektrownie są wyłączane wtedy? Nie mówimy o tych spuszczanych na maxa do zera, bo takie też mi się trafiło i nawet spałam na jego środku;-)))
Ostatnio edytowane przez Krysia ; 09-06-2010 o 15:04
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Nie wiem co jest w Rumuni czy gdzieś tam, wiem ze mamy trzy elektrownie szczytowo-pompowe i 2 zawodowe które równoważą bilans obciążenia. Solina jest jedną z nich.
...no ale dobrze by było spuszczać wodę na lato... tak koło października niech napuszczą, a do końca wrześnie niech pozamykają całą infrastrukturę fastfoodową... plan jest dobry.. tylko jak zwykle znajdzie się jakieś ale... i malkontenci atakują...
no tak ale jak to zwykle bywa nikt nic nie widział itp. Gmina jako właściciel, gdyby musiała posprzątać, znaczy otrzymała FV za sprzątanie to i kasę by musiała znaleźć czyli opodatkować mieszkanców, a wtedy oni by już dobrze wiedzieli czyje to śmieci :)
można by też uwiecznić śmieci i "piękną" wystwę fotografii urządzić
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/986171632Dzikie wysypiska śmieci nad Zalewem Solińskim
Krzysztof Potaczała
Duża Wyspa na Jeziorze Solińskim jest składowiskiem odpadów – alarmuje czytelnik, który niedawno przebywał nad zalewem. Świadkami dzikiego śmietniska wśród zielonych wzgórz byli turyści z Francji.
Dzikie wysypisko śmieci nad Zalewem Solińskim.
(Archiwum)
Francuzi nie mogli uwierzyć, że niszczymy tak unikatowe środowisko.
Turysta, który poinformował nas o składowisku odpadów, zastrzegł swoje personalia do wiadomości redakcji.
W liście do naszej redakcji pisze: "Piękny bukowy las, wspaniała pogoda, fajny pomost dla żaglówek i… śmieci na brzegu. Szok. Dla mnie również wstyd. Puste pojemniki po olejach, stara lodówka, opony, foliowe worki, buty i inne rzeczy (…). Na oko zaśmiecone jest ok. 200-300 metrów południowego brzegu Dużej Wyspy (…)”.
Iwona Hawliczek, kierownik działu administracji i turystyki w Zespole Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce: - Widziałam zdjęcia zrobione przez turystę, ale też wybrałam się na Dużą Wyspę, by sprawdzić stan faktyczny. Jest tam trochę śmieci, ale nie tak dużo, jak twierdzi autor listu. I jestem przekonana, że w większości te śmieci naniosła woda podczas ostatnich ulewnych deszczy. Inne mogły zostać wyrzucone przez pseudoturystów. Ale nie byli to goście domków na Wyspie, bo w nich są kosze na odpadki.
Rzeczywiście, trudno podejrzewać, by pojemniki po olejach i starą lodówkę wyrzucili goście ośrodka "Energetyk”. Iwona Hawliczek zwraca też uwagę, że dzikie wysypiska wzdłuż linii brzegowej jeziora to nic nowego.
– Każdego roku woda wyrzuca na brzeg mnóstwo różnorakich odpadów, które wcześniej ktoś wrzucił do zalewu. Nikt nikogo za rękę nie złapał, ale wiadomo, że tacy niszczyciele środowiska są m.in. w okolicznych wsiach.
reklama
ZEW Solina-Myczkowce rokrocznie porządkuje brzegi jeziora i teraz ma być podobnie.
– Czekamy tylko aż trochę opadnie woda i weźmiemy się za porządki – zapewnia Hawliczek. – Przeważnie robimy to we własnym zakresie, ale są też osoby prywatne, różne podmioty, które również sprzątają. Nie muszą, ale robią to, bo mają świadomość, że Zalew Soliński jest wspólnym dobrem.
Problem utrzymania w czystości zalewu i jego brzegów istnieje od lat. I wciąż nie jest dobrze rozwiązany. Nie chodzi tu jedynie o typowe odpady domowe, ale też o ścieki z okolicznych gospodarstw, które każdego dania wpływają do Jeziora Solińskiego. Powód? Brakuje nie tylko oczyszczalni ścieków, ale i szamb.
No i co?mam uwierzyć, że nie można wlepić mandatu i podac sprawy do sądu takiemu co to nawet szamba nie posiada?albo ma pensjonacik a szambo opróżnia raz w roku?
Nie wiem kto tam się tym zajmuje w gminie, ale jakieś CBA by się mogło zainteresować tematem.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
http://www.lwow.com.pl/
“Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże zapomnij o mnie” – Adam Mickiewicz ( i )
http://www.stowarzyszenieuozun.wroclaw.pl/index.htm
Heh,
Właśnie dostałem pisemko z jednego starostwa:D Sprawa nie dotyczy śmieci ale pokazuje, jak urzędy pracują nad 'przestrzeganiem' prawa. Rzecz dotyczy zakazanego na terenie parku wydobycia kopalin. Ostatnio namierzyliśmy takiego 'Dyzia', który fadromami żłobi ten nieszczęsny park wydobywając nielegalnie (bez koncesji!) kruszywko. Urzędnicy napisali, że już gościa też namierzyli, nakazali mu...tu uwaga...w ciągu pół roku zaprzestać działalności, a złoże zabezpieczyć przed penetracją osób postronnych. Namierzyli w 2009, a czas na poprawę dali do połowy tego roku:D No i nic o karach itp. Bo co będą bidulaka nękać. Oczywiście gość się poprawił. Z pracownikiem udaliśmy chętnych na zakup kruszywka i oczywiście nie ma sprawy. Kruszywko można kopać:D I tak też jest ze śmieciarzami. 3 lata trwa 'ważne postępowanie'w sprawie jednego co to na działce w centrum wsi zrobił śmietnisko. Ostatnio w wyniku bezwzględnych działań urzędasów to nawet postawił płotek, żeby było mniej widac. Estetyczny taki...mucha nie siada:D
I tak jest ze wszystkim, w co nocha wsadzić. Ostatnio uznałem, że nie trza się stresować i w terenie zajmujemy się inwentaryzacjami roślin chronionych. Ładne toto, pachnie i fotkę można cyknąć:P
Pozdrawiam,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Brak infrastruktury, koszmarne zageszczenie narodu w sezonie wakacyjnym, wrodzone niechlujstwo narodu - duzo wody (nie tylko w Sanie) uplynie zanim problem smieci zostanie rozwiazany...Polacy sa niestety nacja ktora nie ma poczucia wstydu czy niestosownosci przy wyrzucaniu workow smieci do lasu, nie przeszkadza im cuchnace szambo czy psie odchody. Nie liczylabym na szybka poprawe w tym temacie.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/871825082
Zakaz kąpieli w Zalewie Solińskim. W wodzie znaleziono fekalia
Małgorzata Froń
Od dzisiaj w Zalewie Solińskim obowiązuje zakaz kąpieli. Sanepid znalazł w wodzie fekalia. Trwa ustalanie, skąd zanieczyszczenia wzięły się w wodzie.
(Fot. Stanisław Sowa)
- Stwierdziliśmy w wodach zalewu obecność fekaliów, dlatego wydano zakaz korzystania z kąpielisk - tłumaczy Katarzyna Siekierzyńska-Zapała, zastępca dyrektora wojewódzkiego Sanepidu.
Nie tak dawno, bo w połowie lipca, kąpieliska wzdłuż Zalewu Solińskiego także były nieczynne z powodu znajdujących się w wodzie fekaliów.
Wtedy przyczyną zanieczyszczenia była awaria przepompowni ścieków.
bertrand236
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki