Odp: Ubla - upierdliwe przejście [wątek wydzielony]
Buba ! idź na całość
Trzeba twardym być nie miętkim.trzeba sie wiec kiedy przez uble przejechac by i tej atrakcji zazyc :)
Jedź do Ubli , w taki dzień jak dziś gdy termometry wyskakują z siebie. Stań rano przed granicą i poczekaj z 12 godzin i dopiero wówczas wjedź na pas odprawy. Poproś o wszystkie deklaracje do wypełnienia a następnie pokaż że masz tabletki przeciwbólowe.
Po kilku kolejnych godzinach spędzonych na granicy ATRAKCJA gwarantowana.
Jest jeszcze ktoś chętny ?
Odp: Ubla - upierdliwe przejście [wątek wydzielony]
w taki jak dzis to sama przyjemnosc pogrzac sie w sloneczku, posiedzic na wygrzanej masce auta, poopalac i obserwowac swiat wokol :) gorzej jak leje, wieje i zimno...wtedy rzeczywiscie trudniej docenic atrakcje jak sie wlewa za kolnierz...Zamieszczone przez don Enrico
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Odp: Ubla - upierdliwe przejście [wątek wydzielony]
Mam nadzieję znów na Ukrainie w lipcu być. Oczywiście przez Ublę
pozdrówka :-)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Zakładki