Fajny ten temat. Wyobrażam sobie, że czyta go kilku prokuratorów ukraińskich i ustala aktualną taryfę od skorumpowanych pograniczników:P Może choć o darkach w euro nie piszcie, bo trza będzie zaraz kredyt brać na wycieczkę:P
Pozdr
Derty-kutwa
Fajny ten temat. Wyobrażam sobie, że czyta go kilku prokuratorów ukraińskich i ustala aktualną taryfę od skorumpowanych pograniczników:P Może choć o darkach w euro nie piszcie, bo trza będzie zaraz kredyt brać na wycieczkę:P
Pozdr
Derty-kutwa
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Opowiedział mi dzisiaj historię nasz kolega forumowy (chcący zachować anonimowość jako że pełni misję tajną bo jest szpiegiem) jak to ostatnio przekraczał tą granicę wracając do do grupy unijnej.
Otóż na granicach stoi mnóstwo znaków STOP i zachował się nieodpowiedzialnie przekraczając o 50 cm ów znak, znaczy zatrzymał się za późno.
To wystarczyło aby ukraińscy pogranicznicy uznali to za przyczynę naruszenia terytolialności i okazję do pobrania okolicznościowych opłat.
Uważajcie więc, każda okazja jest dobra aby ściągnęli z Was kasę na tym przejściu .
A dla tych którzy lubią poniewieranie przez pograniczników to przejście jest wymarzone.
Nic się nie zmieniło. Kolega został tam bardzo źle potraktowany. Był na Borżawie, nie zasięgnął opinii o Ubli. przy wyborze przejścia kierował się tylko odległością i jakością drogi.
Byłem w tamtym tygodniu. Samochód zostawiłem w Ubli, na przejście poszedłem pieszo. Przy wejściu na Ukrainę ukraiński celnik zapytał się o leki. Przyznałem się do tych na przeziębienie, przez co musiałem je wszystkie pokazywać i całą zawartość plecaka. Za to z powrotem najmniejszych problemów, Ukraińcy nawet się nie odezwali, Słowak nie popatrzył do plecaka. Na przejściu spokojnie, żadnych tłumów mrówek jak w Medyce.
Nie wiem jak jest obecnie, jak mówisz, że przekracza się z marszu to ok. Ostatni post pisałem 2.11 więc chwilę temu...
czy na tym przejsciu Ubla puszczaja rowrami
gorzej jest na przejściu Uzgorod - Słowacja tam nas trzymali za tabletki p - bólwe calą noc ukraincy oczywiscie
Witaj na forumie. Dzień Dobry !
Czemu piszesz że gorzej jest w Użgorodzie jeśli nie masz porównania do Ubli ?
A sądzę że nie masz , bo pytasz o rowery. Tak można przejechać rowerem , wykorzystując przejście piesze.
p.s. ten numer z tablekami w Ubli już dawno stosowali.
Jakieś doświadczenia z ostatnich miesięcy macie czy położyliście krzyżyk na Ubli? Dzięki.
"There is no such thing like too much snow" - Doug Coombs
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki