Dla jasności : w Prełukach (w odróżnieniu od Łupkowa) jest prąd i woda w kranie (z opcją prysznicową)
a nie tylko w Osławie.
Dla jasności : w Prełukach (w odróżnieniu od Łupkowa) jest prąd i woda w kranie (z opcją prysznicową)
a nie tylko w Osławie.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Jeśli mogę coś wtrącić...
Wielu osobom zależy na autentyczności i klimacie ostro odciętym od komercjalizacji...
Ja z sentymentem wspominam swój pierwszy pobyt w Bieszczadach i spróbowanie skrajeni różnych "koczowisk". Pierwsza baza w Wołosatem w "Stajni" czyli warunki pensjonatu, potem nieogrzewana ciasna chatka, i woda gorąca zagrzana przez gospodynie... Miało swój urok :D
Moim skromnym zdaniem, takie prawdziwie turystyczne warunki stwarzają coś czego nie da nadrobić gorącą kąpielą w wykafelkowanej łazience i dopiero co odremontowanym pokoikiem.
Sporo chodziłam w Beskidach, i nieraz zaliczałam podłogę na świetlicy w schronisku ( bo miejsc nie było) pryczę w wieloosobowym pokoju, lub też szałas czy po prostu chmurkę ) jeszcze z tego nie wyrosłam i chyba mi to nie grozi :D
pozdrawiam, myślami już w Bieszczadach :D
Księga jest u CD, ja mam skany.
Pozdrav
CD czy CS? Spróbuje się skontaktować wiadomością prywatną z Panem.
bartolomeo - perfekcyjnie, dziękuję.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki