Tak, stypa jak nie wiem :( Michał a także Madzia tworzyli wspaniały, oryginalny klimat w Jaworcu. Schronisko tętniło życiem, panowała przyjazna atmosfera. Wiele dali z siebie i pozostawili wiele siebie tu. Wiele także się zmieniło w otoczeniu schroniska -przywrócenie, odkopanie pamięci historycznej dawnej wsi. Oczywiście przyczyniły się do tego w dużym stopniu różne stowarzyszenia ale gospodarze mieli w tym swój udział i podtrzymywali pamięć miejsca zapomnianego przez dziesiątki lat -nie tylko z obowiązku ale i własnego zainteresowania historią regionu. To ważne by gospodarz miał pasję i zainteresowanie swoją okolicą i dzielił się nią z gośćmi, gdyż wiele ludzi w Bieszczadach nie zna historii swego miejsca ani ścieżek które są wokół. Miejmy nadzieję, że nowy gospodarz będzie równie przyjazny dla turystów a atmosferę schroniska niech tworzy od nowa, bo przecież nikt nie lubi być z nikim porównywany a schroniska mają to do siebie, że co nowy gazda to nowe spojrzenie i wizja a ściany Jaworeckie setki przeróżnych historii mogłyby opowiedzieć:) To tyle tytułem podniosłych przemówień:)
diabeł, ty jesteś wariat i wiesz o czym mówię ;p
Zakładki