Relacji tym razem nie będzie-wyjazd okazał się zbyt osobisty. Ale powrzucam Wam trochę fotek, czasem okraszę je komentarzem.
Powiem jedno-to był najwspanialszy wyjazd w moim życiu!
Najbardziej niesamowity pod każdym względem.
Dla uspokojenia ogółu dodam, że nie nabazgraliśmy ani jednego centymetra nowego szlaku null, zero, nic;-))


Krasna


burzowe niebo nad Krasną


po burzy pod Tempą

cdn...