Będę mieć jeszcze dziś w nocy info z pierwszej ręki.
Mąż wraca z Kaukazu przez Kercz i całą Ukrainę pociągiem.
Już jest w Przemyślu
B.
Będę mieć jeszcze dziś w nocy info z pierwszej ręki.
Mąż wraca z Kaukazu przez Kercz i całą Ukrainę pociągiem.
Już jest w Przemyślu
B.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
tzn:
,że najważniejsza rzecz jaką należało posiadać podczas przekraczania granicy - długopis - odchodzi do lamusa !!!
to zamach ,
to zamach na polski business długopisowy,
oj, biada
"Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki