A teraz prosze, temat na który mozecie sie troche rozpisac :)
Jakie jest wasze ulubione miejsce w Bieszczadach i dlaczego?
I dokad chetnie jezdzicie, poza Bieszczadami?
Pozdrawiam!
A teraz prosze, temat na który mozecie sie troche rozpisac :)
Jakie jest wasze ulubione miejsce w Bieszczadach i dlaczego?
I dokad chetnie jezdzicie, poza Bieszczadami?
Pozdrawiam!
Martewo !
Jakbyś tak poszperał (poszperała ?) na tym forum ze 3 - 4 m-ce wstecz, to byś się dowiedział(a), dokąd (i dlaczego właśnie tam) jeździmy. Większość z nas już dawno opisała swoje ulubione miejsca. Ja np. jeżdżę do Sękowca (www.sekowiec.com), gdyż najbardziej podoba mi się rejon Otrytu i Doliny Sanu k/Krywego. Na Połoninę Wetlińską też jest stamtąd bliziutko. Na tej liście znajdziesz (szukaj w postach z końca września) moją relację z pobytu (a także - przede wszystkim - fotoreportaże Piotra, Stacha i Darka z I KIMB).
Przyjemnej lektury !
Poza wyprawami w Bieszczady lubię robić całodniowe wypady do Puszczy Kampinoskiej.
Pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Dobra, przepraszam. Zaczynam rozumiec czemu niektórzy maja jakas zlosc do tej listy. Wyglada na to ze nowe osoby nie moga przyjsc i chciec sie zapoznac, "bo przeciez juz to omawialismy". No cóz. Moze trzeba nie brac postów tak doslownie?
Poza tym powód byl tez ten, ze znam Bieszczady raczej malo i chcialam sie dowiedziec o ciekawszych miejscach, i wydawalo mi sie ze to bedzie najlatwiejszy sposób :)
Ale nie obrazac mi sie tu, mam zly dzien i moze stad ten zal :)
No, i niech moze ktos sie jeszcze dolaczy do dyskusji i opowie gdzie chetnie bywa.
Pozdrawiam!
Marta :)
hej
ja generalnie uwielbiam cale bieszczady i glownie tam jade w wolnej chwili ale z miejsc do ktorych czesto powracam to Jaworzec Polonina Wetlinska i Carynska oraz Przyslup Carynski polecam i zapraszam
irasj:)
Witam wszystkich cieplutko,
aby szczypiący w nosy mrozik
- troszkę ocieplić!
Pytanie przypomniało mi dzięcięce "złote myśli", w których odpowiadało się na takie różne pytania. Całkiem sympatyczne skojarzenie.
Do tego wywowało przemożne pragnienie ujrzenia tego oto wyjątkowego miejsca... do szlaku granicznego, do Borsuka, Rabiej Skały, Okrąglika... do spotkania się z trzema granicami lub wybrania się na Jasło... do lenistwa na Dziale... ach, duszo stój bo oszalejesz... niebezpieczny temat zaproponowałaś na krótkie dni końca roku. Rozbudza to, co trzeba utrzymać w ryzach jeszcze przez pare miesięcy, w przypadku niektórych nieszczęsnych osób.
A jeszcze widoki z Rozsypańca...
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
Cze!
jest taki dział na pierwszej stronie "ewarto zobaczyć" Paręosób (w tym i ja nieskromnie zaznaczę) opisało tam swe ulubione miejsca. Jeśli cie to nie zanudzi, a i dla zachęty skopiuję mój opis. Pozdrawiam.
sofron
Jest takie miejsce: miejsce po wsi Caryńskie, niegdyś ludnej i dużej, z cerkwią i cmentarzem. znajduje się pod północnym stokiem Połoniny Caryńskiej. Dziś, jak wiele podobnych, opustoszała i nieistniejąca. Tylko droga, i znajdujące się po obu stronach łaki świadczą o tym, że kiedyś mieszkali tu ludzie. Poza studenckim (?) schroniskiem na Przysłopie, kiedy za szlaku z Dwernika przez Stposiańską Magurę na Połoninę Caryńską, zejdziemy trochęw prawo (na zachód) do miejsca, gdzie droga się kończy i tworzy pętlę, poświęćmy godzinę czasu na zejśce w dół doliną Caryńskiego.
Cisza, brak ludzi, jesienne barwy (choć pięknie tam o każdej porze roku), szum potoku, czasem ryki jeleni i otoczenie stwarza coś takiego, czego wielu szuka, a czego często nie znajduje. Warto wyjść na przełęcz nad osadę Nasiczne, spojrzeć na zachód w kierunku Dwernika-Kamienia, odwrócić się na pięcie, a potem powoli, długim pociągnięciem, rozejrzeć się wzdłuż całej doliny Caryńskiego.
I usiąść, i milczeć i zadumać się chwilę nad tym, co może stworzyć Natura.
I wejść, Sofronie, na Dwernik-Kamień, usiąść tam i zadumać się. Patrząc stamtąd cały czas na połoniny. A jak jeszcze zachowało się piwo na tę okazję ... Trwaj chwilo, jesteś piękna.
Pozdrawiam.
A Ty, Marto, nie złość się, bo złość piękności szkodzi. Ja Ci tylko dałem b. delikatnie do zrozumienia, że jak nowa osoba wchodzi na forum z jakimś zapytaniem bardziej "problemowym", to warto, aby się wcześniej do dyskusji choć trochę przygotowała, czytając w tym celu nasze poprzednie posty.
I na pytanie Ci odpowiedziałem, i inni też, to po cóż ten Twój przytyk(cyt.): "Zaczynam rozumiec czemu niektórzy maja jakas zlosc do tej listy. Wyglada na to ze nowe osoby nie moga przyjsc i chciec sie zapoznac, "bo przeciez juz to omawialismy".
Jak chcesz od nas dobrej rady odnośnie zaplanowania pobytu w B., to na pewno ją dostaniesz. Ale najpierw określ swoje preferencje, np. więcej, mniej lub wcale komfortu, cisza - spokój czy atmosfera kurortu, koniecznie lato czy ew. może być jesień albo wiosna, więcej łażenia po połoninach, czy może po zalesionych stokach, wycieczki trudne czy spacerki, z dziećmi czy bez, dysponujesz samochodem, czy byłabyś skazana na PKS i okazje, itd. itp. To naprawdę jest wszystko b. ważne. Nic o Tobie nie wiemy - czy jesteś np. licealistką, czy może już business woman w wieku balzakowskim (czyli moim). Z Twojego 1-go posta nie wynikało nawet, czy jesteś "ona" czy "on" (Martewa ?).
I w ten oto sposób otrzęsiny masz już za sobą. Serdecznie pozdrawiam. Gdybyś przypadkiem była warszawianką, albo gdybyś przyjechała do Warszawy w najbliższą sobotę, to pamiętaj, że 14 bm. o godz. 18-tej w pubie "Gorączka Złota" przy ul. Wilczej (niedaleko komisariatu Policji) odbędzie się I Krajowa Konferencja Internautów Miłośników Bieszczad. Swój przyjazd zapowiedzieli także delegaci z Gdańska.
Temat konferencji: "Różnica pomiędzy smakiem piwa wypitego po zejściu z Połoniny Wetlińskiej i Połoniny Caryńskiej, w porównaniu z tym, jak smakuje piwo po wycieczce na Otryt". Szczegóły u Organizatora - IrasaJ.
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
To fakt Stały Bywalcze, Dwernik Kamień to fajna góra.
pozdrawiam
sofron
A ja, a ja,
to wogóle uwielbiam cały ten Łez Padół. Ale największy
sentyment czuję do Wetłiny, ale przed i po tzw sezonie. A dlaczego ?
Bo dla mnie z tego miejsca jest "wszędzie blisko". Nawet do Bieszczadzkiego Worka - jednego z tych magicznych miejsc, gdzie czuję się jakby w innym wymiarze. Do tych miejsc zaliczam jescze Dolinę Caryńskiego
i miejsce po nie istniejącej wsi Łopienka z pozostałą tylko cerkwią.
Inne miejsca które lubię odwiedzać to Tatry, i Stary Kraków i Kazimierz Dolny.
pozdroowka
pozdroowka
marekm
Staly Bywalcze!
Rozumiem i sie zgadzam. Chyba wiecej slów nie trzeba :)
Nie szukalam specjalnie porady, w Bieszczady nie mam mozliwosci pojechac w najblizszej przyszlosci (i w tej dalszej tez nie za bardzo). Wywialo mnie daleko od mego miejsca urodzenia, którym jest Sanok. Strony internetowe przegladam dlatego glównie zeby przywolac wspomnienia, i posluchac wspomnien innych.
Pozdrawiam!
Marta
Ps. A mój nick to jest stworzony z mojego imienia, Marta Ewa :)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki