Nawet jak ktoś złamie prawo z premedytacją to na pewno ma tyle zdrowego rozsądku, żeby się tym publicznie nie chwalić...chyba?
W Bieszczadach Wysokich ja osobiście takiego miejsca o jakim Ty piszesz to nie znam.
A te co znam, to są z dala od połonin, zupełnie bez sensu! Nic tam nie ma, same krzaki, daleko do cywilizacji, jeszcze dalej od połonin jak już pisałam, beznadzieja.

PS-Witam Olsztyn;-)