Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Mohikanie w Bieszczadach

  1. #11

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    Tak, na zdjęciu widać nowe deski. W porównaniu ze zdjęciami, które widziałem u vm'a jest już znacznie większy porządek i pośrodku ustawione są ławki. W dolnej części ikonastasu są też repliki ikon.
    Ostatnio edytowane przez tidżej ; 24-08-2010 o 02:00
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  2. #12

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    29.07.2010 r. - czwartek
    ‘Yes, yes, yes’, że tak polityka zacytuję... Przestało padać, poranne słońce nieśmiało przebija się przez chmury. Idziemy w góry.
    Mój entuzjazm lekko chłodzi rodzinka, głównie tempem porannych przygotowań ;-) W sumie rozumiem, zaczął się trzeci tydzień wyjazdu, a deszczowe dni wszystkich nas rozleniwiły... W planie był Smerek i Połonina Wetlińska. Ostatecznie pozostaje jednak tylko Wetlińska.
    Zostawiam rodzinę w sklepie w Wetlinie w celu uzupełnienia zapasów słodyczy i wody na szlak, a ja odstawiam samochód na parking w Berehach. Wracam z nadzieją na stopa. Z tą nadzieją doszedłem do serpentyn, których już dawno nie można przejść na ‘skuśkę’. Wszędzie druty i tabliczki. Na szczęście kierowcy się zlitowali najpierw miła Pani, która ruszyła tylko na rekonesans po deszczach na P. Wyżną, potem Pan, który już(!) wracał ze szlaku (rejestracja Gdańska) do Wetliny.
    Wchodzimy na Przełęcz Orłowicza - Smerek cały w słońcu, trochę mi szkoda. Na przełęczy mocno wieje, więc na dłuższe napawanie się widokami i drugie śniadanie szukamy miejsca bliżej Hnatowego Berda.
    Z grani Osadzkiego Smerek widać już poprzez chmury, ale Wetlińska wygląda zachęcająco. Chmury jednak nas gonią i przed samym schroniskiem widać już niewiele.
    Chatka Puchatka ma jak zwykle swój specyficzny klimat, rozgrzewamy się herbatką (niektórzy góralską). Na zewnątrz zaczyna padać. Cóż, nie ma na co czekać, wieczór coraz bliżej, wskakujemy w pelerynki i maszerujemy w dół. Deszcz pada dość intensywnie, ale szybko przestaje. Słońce przebija się przez chmury, pojawia się tęcza, za chwilkę druga... Jest pięknie! Dolina jest coraz bardziej oświetlona słońcem, część nieba niebieska, a po szczytach gonią jeszcze kłębowiska chmur, powoli zza nich wyłania się Caryńska. Oglądamy piękny spektakl.
    Na zejściu doganiają nas dwaj wędrowcy spotkani w schronisku - ojciec z synem. Wymieniamy wrażenia, oni też oglądali niebo z podziwem. Zrobiło się sympatycznie, rozmawiając schodzimy razem w dół. Na parkingu w Berehach stoi tylko nasz samochód. Współtowarzysze ześlizgiwania się z Połoniny zastanawiają się nad powrotem (PKS?, stop?). Okazuje się, że jedziemy w tym samym kierunku, więc proponujemy podwiezienie. Pakujemy się w szóstkę do samochodu (ciasno, ale sympatycznie), podwozimy ich na pole namiotowe za Wetliną. Rzutem na taśmę zdążyliśmy na obiadokolację do karczmy w Strzebowiskach.
    I niech sobie piszą niektórzy, że ty(o)powe szlaki to obciach ;-) Pięknie było


    IMG_2331.JPGIMG_2378.JPGIMG_2401.JPGIMG_2464.JPG
    IMG_2486.JPGIMG_2491.JPGIMG_2515.JPGIMG_2518.JPGIMG_2530.JPG
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  3. #13

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    30.07.2010 r. - piątek
    Na ten dzień zaplanowana jest najdłuższa trasa. Zostawiamy samochód w Wołosatem i ruszamy w kierunku Przełęczy Bukowskiej. Jeśli mam wybór wolę ten szlak zaczynać od tej strony niż tu go kończyć. Kilka kilometrów w dużej części asfaltowej drogi. Po drodze po lewej stronie mijamy małe rozlewisko. Niebo pięknie odbija się w wodzie, więc robię kilka fotek. Po 2 godzinach “z hakiem” dochodzimy do wiaty u stóp Rozsypańca. “Architektura drewniana” odstrasza stertą śmieci... Sterta “ułożona” została w kącie wiaty, gdzie pewnie komuś się wydawało, że powinien być kosz na śmieci... Podchodzimy na chilkę do granicy, (SG czuwa!) i ruszamy w górę. Kolejny postój na Haliczu, mamy super pogodę więc na całej trasie super widoki. Mimo wakacji i początku weekendu na trasie spotykamy niewiele osób. Od Halicza do Tarnicy (szkoda, że trzeba omijać Krzemień) wędrujemy już sami. Na szczycie spotykamy dwie osoby i trochę zmian od naszej ostatniej “wizyty” (nowe barierki, ławki, zabezpieczone siatką kamienie pod krzyżem).
    Zostajemy chwilkę...
    Zejście do Wołosatego wg oznaczeń to ok. 1 godziny i tyle mniej więcej nam zajmuje. Schodzimy w dół w momencie, gdy słońce zaczyna chować się za górami i pojawiają się wieczorne mgły. Na późną obiadokoację już nigdzie nie zdążymy, więc wyciągam statyw i uwieczniam mgłę.


    IMG_2568.JPGIMG_2612.JPGIMG_2647.JPGIMG_2695.JPG
    IMG_2809.JPGIMG_2699.JPGIMG_2844.JPGIMG_2854.JPG
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  4. #14

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    31.07.2010 r. - sobota
    Sobota miała być dniem powrotu do domu, jednak ze względu na wcześniejsze opady deszczu i niemożność wędrowania postanowiliśmy zostać jeden dzień dłużej, skorzystać ze słonecznej pogody i pójść w góry. Pani Zosia ma już niestety dalsze rezerwacje, więc na ostatnią noc przeprowadzamy się. Córa zostaje, a reszta załogi w liczbie trzy rusza na Caryńską. Podchodzimy od Berehów. Najlepiej z podejściem radzi sobie synek, dla którego generalnie w górach im trudniej, tym lepiej. Mimo, że Caryńska należy do jednego z bardziej uczęszczanych szlaków ludzi spotykamy znów niewielu. Szlak przemierzamy niespiesznie chłonąc widoki na Welińską, Rawki i Tarnicę. Wędrówkę kończymy w Ustrzykach Górnych, gdzie odwiedzamy jeszcze miejsce po dawnej stanicy opolskiej w Terebowcu.
    Pożegnaly wieczór w Bieszczadach spędziliśmy w Cisnej na ostatnim koncercie festiwalu “Natchnieni Bieszczadem”: Agata Rymarowicz i Tadeusz Krok.

    IMG_2911.JPGIMG_2972.JPGIMG_2984.JPGIMG_2996.JPGIMG_3004.JPG
    IMG_3030.JPGIMG_3045.JPGIMG_3047.JPGIMG_3049.JPGIMG_3158.JPG
    Ostatnio edytowane przez tidżej ; 27-08-2010 o 18:23
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  5. #15

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    Październikowe Bieszczady...
    Na napisanie relacji notorycznie brakuje mi czasu. Trochę zdjęć wrzuciłem na Picasa Web, czyli TUTAJ
    Chętnych na przebrnięcie/oglądanie zapraszam :)
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  6. #16
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    Fajne deptanie po własnych śladach dzięki tym fotkom. Jednak czekam na relację, bo parę razy "skręciłes" w bok! Pozdrawiam!

  7. #17

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    Cieszę się, że moje fotki przywołały wspomnienia
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  8. #18

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    Listopadowe Bieszczady...

    Kilka fotek wrzuciłem już w wątku "Aktualne...", teraz troche więcej na Picasaweb
    Gór, co stoją nigdy nie dogonię... -->

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar olatro
    Na forum od
    10.2010
    Rodem z
    Ostrów Wielkopolski
    Postów
    217

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    Najbardziej podoba mi się ten brak ludzi na szlakach, cisza i spokój emanują.

  10. #20
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Mohikanie w Bieszczadach

    http://picasaweb.google.com/OMohikan...46210165407554

    az mi sie slabo zrobilo........to ten artur z beskidu niskiego????????? mialam go okazje kiedys poznac na ukrainie, bardzo mi pomogl... co z nim??????
    Ostatnio edytowane przez buba ; 23-11-2010 o 17:24
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. ostatni mohikanie
    Przez marekm w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 20-04-2004, 09:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •