To moze od razu niech wlascicielka postara sie o beczulke Lezajska (bialego)... Mysle, ze damy rade...
Lezajsk! Lezajsk! Lezajsk...! Niech zyje! Jeszcze niedawno siedzialam w "Biesisku" przy stole z bieszczadzkimi kowbojami i wpatrujac sie w warkoczyki babelkow unoszace sie z dna szklanki pelnej zlocistego napoju, myslalam sobie, ze to jest wlasnie najwspanialsze piwo na swiecie...
Przyniose swoje plyty, najwyzej reszta gosci ucieknie i bedziemy mieli pelno wolnych stolikow.




Odpowiedz z cytatem
Zakładki