ŁOMNA, to jedna z wielu miejscowości o których trudno znaleźć jakiekolwiek informacje. Te podane z "Bieszczadu" częściowo się pokrywają z innymi
Więc nie ma śladu ?W Łomnej od 1895 r. swą placówkę zakonną i Zakład Naukowo-Wychowawczy miały Siostry Franciszkanki Rodziny Marii (w 1938 r. było tam 40 sióstr). Inicjatorem powstania tu tego okazałego Zakładu był założyciel zgromadzenia bł. abp Zygmunt Szczęsny Feliński. W Łomnej siostry prowadziły szkoły różnych stopni (ludową, wydziałową, powszechną 7-klasową, gimnazjum, prywatne Seminarium Nauczycielskie, szkołę gospodarczą, kursy dokształcające i krawieckie) z internatem dla dziewcząt obrządku łacińskiego i greckiego. Siostry nadto prowadziły szeroką działalność medyczną (po domach i w otwartym w zakładzie szpitaliku) charytatywną, kulturalną i gospodarczą wśród ludności polskiej i ukraińskiej. Podczas okupacji sowieckiej (wrzesień 1939 - czerwiec 1941) szkoła została upaństwowiona i częściowo zajęta przez wojsko. Pod okupacją niemiecką siostry wznowiły swoją działalność, a w gronie 120 wychowanic przechowywano 24 dziewczęta żydowskie. W dniu 14 września 1943 r. doszło do napaści i rabunku ze strony banderowców. Wobec wzrastającego zagrożenia część sióstr wraz z dziećmi wyjechała do Warszawy. W 1944 r. wycofujący się Niemcy spalili klasztor i Zakład, po których dziś nie ma ani śladu
A może jest ślad po kaplicy klasztornej ?
Proboszczem w Łomnej był wówczas ks. Malak który w późniejszych latach mieszkał w Rzeszowie.
Polecam jako lekturę jego życiorys
http://www.studzianka.alleluja.pl/tekst.php?numer=9609
Zakładki