Stado loch z małymi???
Marcin pomocy, czy lochy chodzą grupami?
Po kilka?
Bo mi się wydawało, że pojedynczo.
Stado loch z małymi???
Marcin pomocy, czy lochy chodzą grupami?
Po kilka?
Bo mi się wydawało, że pojedynczo.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Ja raczej jestem "bieszczadnikiem - teoretykiem" mam pare przewodników i map, a w Bieszczadach bywam tylko "duchem"![]()
Moje są góry, górki i góreczki:)
Proszę Kolezanki i Kolegów o przeczytanie tematu wątku![]()
bertrand236
A masz zdjęcie?
Nie zrobiły Ci krzywdy?
Bo czytałam w wikipedii, że są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza z małymi!
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Przepraszam. Wymskło mi się na klawisze..
pozdrawiam
bertrand236
Krzywdy nie zrobily. Doszlam z mezem do ruin dworu w Siankach. Siedziala tam para mlodych ludzi. Nagle zauwazylam cos przy lesie od granicy ukrainskiej. Schowalismy sie w tych ruinach przestraszeni. Chlopaki robili zdjecia. Jak stado znalazlo sie blizej naprawde sie przestraszylismy bo to byly dziki. One zatrzymaly sie a my zamarlismy. Staly w trawie w pewnej odleglosci od lasu i od nas. Po chwili przybieglo do nich nastepne stadko malych ledwo widocznych w trawie malych. W sumie bylo ich kilkadziesiat. I wtedy razem ruszyly w kierunku potoku. Bylismy przerazeni! A przed nami byla trasa. Wzielismy wiec kije i stukalismy w drzewa i krzyczelismy. Ale na szczescie juz ich nie spotkalismy. I szczerze mowiac nie chcemy juz wiecej takich spotkan.
Ech, no, ludzie.... z trolami jak ze zwierzętami w zoo: NIE DOKARMIA SIĘ!
edit: ewentualnie wyczuwam prowokację jakiegoś starszego stażem użytkownika. Tylko nie wiem po co![]()
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki