He, he – z natłoku postów i oszałamiającej ilości linków wnioskuję, iż faktycznie tak jest :). Chyba trzeba tutaj wpleść jakąś linkę bardziej ciekawą, coś o zamieszkaniu w Bieszczadach, najlepiej pod mostkiem, co by w jego cieniu ukryć się przed wszędobylskimi kamerami. Ale to kiedyś, jak nauczę się odróżniać „miłośników Bieszczad od siedmiu boleści” od tych, co boleści mają więcej lub mniej. Na razie chciałem przypomnieć pewną historyczną postać z Tworylnego, którą poznałem kiedyś dzięki linkowi zamieszczonemu przez Michała:
http://owczarek.blog.polityka.pl/?p=121
i z tego samego bloga, wspomnienie o znajdującej się kiedyś w Roztokach Górnych, drewnianej konstrukcji :
http://owczarek.blog.polityka.pl/?p=203




Odpowiedz z cytatem
bo chociaż zamieszkać wolałabym w małym domku na południowym zboczu jakiejś niewielkiej górki to wykorzystanie mostka jako - nomen-omen
Zakładki