Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Wwóz leków na UA

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Wwóz leków na UA

    za tydzień udajemy się na Ukrainę. Moja Kobieta jest lekarzem i jako , że jestem jej pacjentem , a różne przypadłości od pewnego czasu mnie dopadły, zabieramy leki.Oraz-zapewne dla naszej grupy też !! Mam więc pytanie-co na to smutni panowie na granicy ? chodzi o szybkie przekroczenie granicy, a nie o jakieś głupie pytania.
    Ostatnio czy ktoś przekraczał granice w Krościenku ? jaka tam sytuacja ?
    Pozdrawiam !

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    Cytat Zamieszczone przez tomas pablo Zobacz posta
    ....
    Ostatnio czy ktoś przekraczał granice w Krościenku ? jaka tam sytuacja ?
    Kilka razy w tym roku jechałem przez Krościenko,( w zeszłym roku też), nikt nigdy nie szukał i nie pytał o leki, a w podręcznej apteczce miałem różne i specjalnie nie chowałem jej.
    Myślę ,że jak są oryginalnie zapakowane ,to nawet jak by oglądali , nie powinno być problemu i zbędnego tłumaczenia się.

    ps. chyba ,że jedziesz pasatem combi , to auto "przemytników", wtedy Polscy celnicy w drodze powrotnej "trzepią ", ale oni szukają czego innego ..żartuje
    Ostatnio edytowane przez joorg ; 15-09-2010 o 16:57
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,214

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    W Krościenku nigdy nie miałem pytań o leki , ale w upierdliwej Ubli i owszem.
    Znalazł w apteczce lekarstwo , zabrał je i po 15 minutach wrócił oznajmiając że jesteśmy przemytnikami bo w składzie tego lekarstwa była kodeina (znaczy się narkotyk)
    Ale to Ubla , która słynie z zachowań wymuszających łapówki.
    W Krościenku ostatni mój czas to 10 min tam i 20 min z powrotem (

  4. #4
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    Ja bym powiedział, że ważne są ilości: jeśli zabierasz cały "plecak" leków to zdecydowanie możesz mieć problemy. Jeśli kilka różnych specyfików po 1 paczce to czego mieliby się czepiać?
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    dzięki WSZYSTKIM ! ...raczej ja się nie obawiam, a moja pani.
    Jasne, że nie chodzi o cały plecak .....żadne tam ''dopalacze'' czy inne dopierdalacze..... Ot, zwykłe na "pikawe " .Ale jak to lekarz, który czuje się odpowiedzialny za mnie i całą grupę !
    Myślę, że moje dawniejsze doświadczenie z Krościenkiem to już przeszłość....

  6. #6
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    "Tam" rowniez sa dostepne lekarstwa...

    Troszke wyczuwalna nuta burakow lub ziemniakow
    ...
    Jesli chodzi o"sercowcow" proponuje lekarstw wziasc ciut wiecej niz zwykle
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    Cytat Zamieszczone przez admin Zobacz posta
    Ja bym powiedział, że ważne są ilości: jeśli zabierasz cały "plecak" leków to zdecydowanie możesz mieć problemy. Jeśli kilka różnych specyfików po 1 paczce to czego mieliby się czepiać?

    Niestety czepiają się, już chyba pisałam że również mój kolega miał problemy w Ubli, znaleźli u niego, już w czasie powrotu w apteczce buteleczkę z syropem z kodeiną.
    Kosztowało to 4 godz. straconego czasu, a w końcu 100 $ łapówki.

    B.

  8. #8
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    Ukraina to ukraina :) Wiadomo. Ja kilka razy płaciłem za "hriazny" samochód, za to że byłem pijany (po badaniu alkomatem w postaci szklanki - do której to Pan kazał mi chuchnąć), za niemanie "ekologii"... Ot taka specyfika.
    Czujnym trza być. Dużo zależy od tego gdzie się jedzie, z kim, po co itd.
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    Cytat Zamieszczone przez Pierogowy Zobacz posta
    "Tam" rowniez sa dostepne lekarstwa...

    Troszke wyczuwalna nuta burakow lub ziemniakow
    ...
    Jesli chodzi o"sercowcow" proponuje lekarstw wziasc ciut wiecej niz zwykle
    ..jaaasne ! to bardzo zdrowe , smakowite i pożywne lekarstwa ...tak jak wszystko-W UMIARZE !

  10. #10
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Wwóz leków na UA

    tomas, podobnie jak twoja dziewczyna rowniez posiadam cos co sie zwie zboczeniem zawodowym i zawsze wioze ze soba ogromna wypchana po brzegi apteczke bez ktorej nie ruszam sie na zaden wyjazd. Nikt nigdy nie pytal mnie o posiadanie lekarstw wiec i sama sie rowniez nie wyrywam ze je mam.. zwykle na wierzchu apteczki mam jakies masci przeciwbolowe, witaminki czy chusteczki i nigdy nikt nie zagladal glebiej, wogole tylko dwa razy musialam sama apteczke otwierac-acz to juz z 10 lat temu

    kroscienko samochodem przekraczalam w zeszlym roku dwa razy, pociagiem raz, ani raz nikt nam nie wybebeszal calego plecaka, najwyzej kazali otworzyc i rzucili okiem na kilka rzeczy z wierzchu.

    jesli chcesz przewiezc jakies psychotropy czy narkotyki to na wszelki wypadek schowaj je glebiej- licho nie spi, chocby w kieszenie spodni czy koszul wiezionych na zmiane- tam nigdy mi nie zagladali nawet za dawnych czasow gdy doglebne rewizje byly na porzadku dziennym.

    wydaje mi sie ze mozesz byc spokojny! :)
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •