... przed nami ostatnia noc w Bieszczadzie ............i garść wspomnień...
Ja też ...ja też z Wami "wędrowałem",a co tam błoto Bieszczadzkie...co się zobaczy i przeżyje, to nikt tego nie odbierze.
Fajnie to opisałeś.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Zakładki