https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Tak, ja widocznie znam innych, a jest ich wielu:)
Co do liczebności teraz, a wcześniejszej z lat np. 80, to zmieniła się ona chyba nie tylko z powodu polowań... W tamtych latach nie było tłumów turystów, pokoi do wynajęcia co parę metrów i grodzeń, bo przecież zwierzyna się PŁOSZY... i to nie tylko jelenie... a to chyba też wpływa na tzw. "dobór naturalny".
Tak jak niektórzy mówią... że dzika przyroda się niszczy... a niszczy się od "każdego kroku zrobionego wgłąb niej", więc trzeba by było, czy to na terenie Bieszczad, czy na innym dowolnym terenie wysiedlić ludzi i zrobić PN i nałożeniem ścisłej ochrony i zakazem wstępu kogokolwiek jak się to robi np. w BdPN, czy innym, zamykając fragmenty szlaków, w celu odtworzenia się szaty.
Ja nie jestem wielkim pasjonatem i obrońcą myśliwych i łowiectwa, ale nie lubię jak się wini jednych za wszystko... bo od jelenia doszło do zniszczenia całego środowiska przyrodniczego Bieszczad.
:mrgreen::grin:
Jest ich mnóstwo, wiadomo mi o statystykach, które prowadzą koła łowieckie, oraz służby leśne. Jeleni (bo o nich teraz piszę) jest akurat w sam raz i jeszcze trochę. Ciężko mi operować liczbami, ale myślę, że taka informacja byłaby możliwa do uzyskania.
Po drugie oczywiste jest to, że natura radzi sobie wyśmienicie z selekcją zwierząt. Jest jedno "ale". Istnieją zaburzenia w optymalnej ilości fauny na danym obszarze spowodowane ekspansją człowieka. Tak więc odstrzał, przesiedlanie czy wdrażanie (ponowne bądź nie) pewnych populacji jest nieunikniony.
Pięć lat temu nie uświadczyłbyś na moim terenie ani jednego zająca. Dziś jest ich tyle, że ludzie stosują najrozmaitsze sposoby przeganiania ich ze swoich upraw. Wydaje mi się, że stwierdzenia "kiedyś było więcej" są przesadzone i nie odzwierciedlają faktycznego stanu rzeczy. Zauważ, że zwierzęta, które są płoszone pielgrzymkami turystów zmuszone są zaszywać się w trudno dostępnych i nieuczęszczanych przez ludzi lasach. Co nie znaczy, że ich nie ma.W latach 80 na Krywem widywałem po 40 łań.
I znów, przydałyby się jakieś konkretne dane :/
Kiedys to bylo łowiectwo i tradycja. Teraz to już komercja. Dewizowi myśliwi płaca i sobie strzelają.Taki sport dla dla burżujów....Przykre ..
W ciekawej książce Edwarda Marszałka "Las pełen zwierza" Ruthenus 2009 autor pisze: "Nadleśnictwa zarabiają na polowaniach setki tysięcy złotych rocznie. pieniądze w całości wracają do łowisk na zagospodarowanie poletek łowieckich i zimowe dokarmianie zwierzyny. Coroczne polowania pozwalają zachować właściwą strukturę płci u jelenia oraz takową jego liczebność, która nie zagraża trwałości lasu. Działania w obszarze łowiectwa to jednocześnie działania na rzecz ochrony przyrody w rozumieniu całego ekosystemu. przecież utrzymywanie wysokich stanów jelenia sprzyja ochronie wilka i niedźwiedzia, dla których jeleń stanowi podstawowy żer." Dla niedźwiedzia też? Hmm.
Chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt tej sprawy... Ci co mają styczność z środowiskiem łowieckim być może potwierdzą moje uogólnienia... Słyszałem o takiej teorii że zwierzęta które przed śmiercią się boją i zostaną zabite nie od jednego strzału tylko od większej ilości, wydzielają toksynę, która po spożyciu przez człowieka prowadzi w jakimś tam okresie czasu do śmierci smakosza takiego mięsa. Zauważa się (przynajmniej w naszym regionie) że nasi myśliwi nie żyją za długo, a choroby krążenia i nowotwory to częste zjawisko. Nie mówię już o nadwadze i cukrzycy bo to trend cywilizacyjny, ale nim spodobają wam się trofea popatrzcie jakie prawdziwki na te trofea polują.
Wszystkim tradycjonalistą życzę smacznego
...wydaje mi się że natura jest na tyle sprytna że sama sobie poradzi z populacją... uważam że tzw. gospodarka łowiecka to jedna wielka bzdura...i jakoś nie mam ochoty argumentować tego tematu, to coś jak rozmowy po pijaku o Bogu...
kiedyś polecałem reportaż o badaniu niedźwiedzia brunatnego w Bieszczadach, owszem jako reportaż fajnie napisany.. cel szczytny? między innymi udowodnić że dokarmianie to błąd... jednak po wgłębieniu się w temat okazuje się że to tylko karmienie ego i walka o czyjś tytuł naukowy...
Zwierzęta które się przed śmiercią boją wydzielają toksynę... owszem... a czy widzieliście rozładunek w rzeźni?
Często jeżdżąc po okolicach... konie zaczynały rżeć i nie chciały wjechać do wsi w której właśnie było świniobicie.. taki potężny ładunek energii się unosi że co wrażliwsze stworzenia reagują...
również życzę smacznego wszystkim pochłaniaczom marketowych szyneczek
Barnabo - jest akurat na odwrót. Mięso przesycone jelenim testosteronem uchodzi za przysmak. Podobnie dzicze mięcho w czasie huczki. Są nadal tacy, którzy wierzą, że da im to nadludzką moc w wyrku i w życiu. Stąd tradycja zabijania podnieconych i mało ostrożnych byków. Sam znam kilku myśliwych, którzy aż przytupują czekając na rykowisko. Nie rozumiem ich nerwów, podniecenia...może mają coś z jeleni w sobie?:P A może słabo z kuśkami?:O Tak czy siak, nie da się z nimi gadać z pozycji obrońcy zwierząt. Zaczynają ryczeć niczym te jelenie. Tyle że na swego adwersarza:P Nie pojmują, że ich nie pojmuję:D
Nie zbanujemy w naszej kulturze myślistwa, nie da rady. Dużo nad tym dumałem i doszedłem do wniosku, że dopóki będą faceci na tym łez padole, to i myśliwi też. To jest atawizm i zarazem cecha sprzężona z płcią. Żyje gdzieś w genach i u wielu po prostu one działają wydajniej:D Sprawa zaczyna się gdzieś na poziomie biochemii. Chyba, że jakiś lek podawać...
Pozdrawiam,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Derty, sugerujesz kastrację?? Chemiczną???
Długi
Gospodarka łowiecka - ciekawy temat.Podsumuję to cytując znajomego myśliwego który tak mi odpowiedział na pytanie-dlaczego myśliwi tak rzadko strzelają lisy których obecnie jest nadmiar-No stary za futro lisa dostanę 8 zł a nabój kosztuje 10 do 12zł.Zupełnie nieopłacalne.Ceny są sprzed kilku lat i nie wiem jak się obecnie kształtują ale treśc jest jasna.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki